Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Argentyna - Islandia TRANSMISJA NA ŻYWO, GDZIE OGLĄDAĆ NA ŻYWO, LIVE STREAM ONLINE W INTERNECIE

Piotr Janas, Moskwa
fot. Piotr Janas
W sobotę do gry na mundialu wkracza kolejny faworyt - Argentyna. Targana wewnętrznymi problemami reprezentacja Albicelestes zmierzy się z rewelacją Euro 2016 - Islandią. Zawody poprowadzi polski arbiter Szymon Marciniak. Start o godz. 15 czasu polskiego.

Sergio Aguero, Angel Di Maria, Paulo Dybala, Gonzalo Higuain czy wreszcie on - niepowtarzalny Lionel Messi - te nazwiska zna praktycznie każdy szanujący się kibic piłki nożnej. W sobotę do gry na mundialu wkracza reprezentacja Argentyny, która ma za sobą bardzo trudny okres.

Już w eliminacjach Argentyńczykom szło jak po grudzie. Seria słabych wyników doprowadziła do dymisji selekcjonera Edgardo Bauzy. Pod jego wodzą Albicelestes znajdowali się pod kreską i w pewnym momencie wydawało się, że mogą w ogóle nie pojechać na mistrzostwa do Rosji. Wtedy władze pogrążonego w kryzysie finansowym związku powierzyły stery Jorge Sampaolemu. To cud, że związany wówczas z Sevillą trener przyjął tę posadę, ponieważ media rozpisywały się o tym, jak trener Bauza uskuteczniał wolontariat, bo za swą pracę nie dostawał żadnych pieniędzy (ponoć na życie pożyczał od... córki). Leo Messi przez sześć miesięcy z własnej kieszeni opłacał ochroniarzy dla kadry, a związek pewnego razu poprosił zawodników, by sami opłacili sobie bilety lotnicze i zapłacili za jedzenie, bo nawet na to brakowało.

Wszystkie te trudności zjednoczyły drużynę i głównie za sprawą wspomnianego Messiego Argentyńczykom udało się odrobić straty i zapewnić sobie bezpośredni awans. Nie oznacza to jednak, że wszystko jest już w porządku. Dwukrotni mistrzowie świata z Messim w składzie i bez Messiego to dwie zupełnie inne drużyny.

- Najważniejsze, że Messi jest z drużyną, bo kiedy on jest na boisku, wszyscy piłkarze czują się lepiej i są w stanie lepiej grać. To nasz talizman, symbol współczesnej piłki, ale żeby stać się najlepszym w historii i przebić legendę Diego Maradony, musi poprowadzić drużynę do zdobycia pucharu świata. Jego ambicja jest podrażniona po tym, jak cztery lata temu w Brazylii Argentyna przegrała w finale z Niemcami. Teraz cała drużyna ma większe doświadczenie - mówi Fernando z podobizną Messiego na głowie, który wraz z przyjaciółmi przyleciał do Rosji już kilka dni temu.

Na Messiego czekają nie tylko kibice z jego ojczyzny, ale cała Rosja. Zaczepiający argentyńskich fanów Rosjanie cały czas powtarzają nazwisko pięciokrotnego laureata Złotej Piłki.

- Przyjechałem z synem z Nowosybirska. Wiesz gdzie to jest? 3,5 tys. kilometrów od Moskwy, jechaliśmy tu pociągiem dwa dni. Anatol miał w czwartek 11. urodziny. To dla niego prezent, jest zakochany w Barcelonie i Leo Messim. Teraz musimy jeszcze „tylko” zdobyć bilety - opowiada Ivan, który tak jak syn ma na sobie koszulkę Messiego i namalowaną na twarzy flagę Rosji.

Skandal obyczajowy

W ostatnich godzinach tematem numer jeden w argentyńskich mediach jest skandal z udziałem selekcjonera Sampaolego. Jeden z argentyńskich dziennikarzy dotarł do informacji, że były trener Sevilli molestował reprezentacyjną kucharkę.

- To bzdury, po prostu ktoś chce nam zaszkodzić i rozsiewa plotki. Wierzę w uczciwość Jorge i zapewniam, że nie musi się martwić o swoją posadę - mówi prezes argentyńskiej federacji piłkarskiej Claudio Fabián Tapia, który przyleciał już do stolicy Rosji.

Polski akcent

W sobotę wszystkie te problemy, przynajmniej na chwilę, przestaną mieć znaczenie. Messi i spółka muszą się uporać z Islandią z Gylfim Sigurdssonem na czele. Fani z Islandii na razie nie przebili się w kolorowym tłumie na ulicach Moskwy, ale mają pojawić się na stadionie. Dla wyspiarzy to pierwszy w historii występ na mistrzostwach świata, ale chcą powalczyć o wyjście z nazywanej grupą śmierci grupy D.

Zawody poprowadzi polski arbiter Szymon Marciniak, dla którego także będzie to debiut na mundialu. Na liniach pomagać mu mają Tomasz Listkiewicz i Paweł Sokolnicki. Start o godz. 15. Transmisja w TVP 1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska