Afrykański pomór świń znów na Dolnym Śląsku. Gdzie pojawiły się nowe ogniska?

- Afrykański pomór świń (African swine fever - ASF) to groźna, zakaźna i zaraźliwa choroba wirusowa świń domowych, świniodzików oraz dzików. W przypadku wystąpienia ASF w stadzie dochodzi do dużych spadków w produkcji: zakażenie przebiega powoli i obejmuje znaczny odsetek zwierząt w stadzie, przy czym śmiertelność zwierząt sięga nawet 100 procent - podaje Główny Inspektorat Weterynarii.

Ludzie nie są wrażliwi na zakażenie wirusem ASF, w związku z czym choroba ta nie stwarza zagrożenia dla ich zdrowia lub życia. Powoduje natomiast duże problemy finansowe:

• koszty związane z zabiciem zwierząt,
• konieczność przeprowadzenia oczyszczania i dezynfekcji oraz badań laboratoryjnych,
• ograniczenie sprzedaży i wywozu świń lub wieprzowiny zarówno w kraju jak i poza jego granice.

W gospodarstwie, w którym wykryje się wirusa Afrykańskiego pomoru świń, należy bardzo szybko zlikwidować ognisko i ustalić źródła choroby. Następnie hodowca jest zobowiązany do ograniczenia przenoszenia choroby do innych gospodarstw.

Pod nadzorem inspekcji weterynaryjnej wszystkie świnie w gospodarstwie, w którym stwierdzono ASF muszą zostać niezwłocznie zabite, a ich zwłoki zutylizowane. Produkty pochodzące z uboju również należy zutylizować. Zanim w gospodarstwie ponownie będą mogły być umieszczone pierwsze świnie, musi minąć co najmniej 40 dni od dnia zakończenia oczyszczania i dezynfekcji.

Wszyscy hodowcy, u których wystąpiło ognisko ASF, spełniający wymagania weterynaryjne w tym z zakresu identyfikacji i rejestracji świń otrzymają należne im odszkodowanie za straty poniesione w związku z tymi działaniami.

Powiatowy Lekarz Weterynarii w Lwówku Śląskim poinformował, że 3 października otrzymał dodatni wynik na ASF z próbki pobranej od zastrzelonego przez myśliwych dzika. Dzik został odstrzelony w obszarze łowieckim nr 62, Koła Łowieckiego Bóbr, w pobliżu miejscowości Pławna Górna.