Kubala, który domagał się 48 milionów wyrok skomentował krótko.
- Zniszczyli mi życie, potraktowali jak przestępcę, a teraz jakieś ochłapy rzucają. Ten sąd należałoby zamknąć, stek kłamstw i nic więcej, ale ja się nie poddam i choćbym miał walczyć do śmierci będą walczył o sprawiedliwość – mówił przedsiębiorca.
Sąd nie miał wątpliwości, że aresztowanie Marka Kubali w grudniu 2000 roku było niewątpliwie niesłuszne, ale wyliczył, że za 17 dni, które spędził w areszcie więcej mu się nie należy. Pieniądze te mają być rekompensatą za brak możliwości prowadzenia działalności gospodarczej w tych dniach. Sąd uznał, że tyle przedsiębiorca by zarobił, gdyby mógł w tym czasie sprzedawać auta.
Więcej o sprawie oraz o historii Marka Kubali przeczytasz w serwisie swidnica.naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?