Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

37 tysięcy pocisków z II wojny światowej zalegało w Karkonoszach! Właśnie zakończyła się akcja saperów i żołnierzy z całej Polski

Remigiusz Biały
Remigiusz Biały
Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych
Zakończyła się już akcja saperów w Karkonoszach. Przez blisko dwa miesiące, w rejonie wodospadu Szklarki, żołnierze usuwali pociski artyleryjskie i moździerzowe, które zostały tam po II wojnie światowej. W sumie usunięto ponad 37 tysięcy pocisków.

- Od 5 sierpnia patrol saperski nr 23. z Bolesławca podejmował i niszczył zgłoszone niewypały i niewybuchy. Podczas sprawdzenia terenu okazało się, że niebezpiecznych pozostałości z II Wojny Światowej w tym miejscu jest bardzo dużo. Na czas prac saperskich zamknięty został odcinek zielonego szlaku biegnący od Betonowego Mostu przy ujściu potoku Czarna Płóczka do skrzyżowania szlaków przy ujściu potoku Szklarka – mówi podpułkownik Andrzej Wrześniak z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Akcja żołnierzy z patrolu saperskiego z 23. Pułku Artylerii już się zakończyła. W tym czasie z terenu leśnictwa Roztoka, które znajduje się w Karkonoskim Parku Narodowym saperzy zlikwidowali 37 431 sztuk niemieckiego materiału wybuchowego.

Dokładnie było to:

  • ponad 36 tysięcy niemieckich zapalników do pocisków artyleryjskich,
  • 325 granatów moździerzowych’
  • 93 pociski artyleryjskie dużego kalibru.

Większość z nich zniszczono na miejscu, ale większe jednostki były neutralizowane na poligonach w Żaganiu.

W akcji uczestniczyli także:

  • patrol saperski nr 22 z 4. Batalionu Inżynieryjnego w Głogowie;
  • zespół rozminowania z grupy nurków minerów z 12. Dywizjonu Trałowców ze Świnoujścia (do wydobywania przedmiotów wybuchowych z oczka wodnego);
  • patrole saperskie nr 26 z 1. Pułku Saperów w Brzegu i nr 45 z Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Żaganiu (do transportu przedmiotów wybuchowych do miejsca niszczenia);
  • pododdziały saperów z 5. Batalionu Saperów w Krośnie Odrzańskim i 10. Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie (do niszczenia przedmiotów wybuchowych).

- Działania saperów wspierała i zabezpieczała również policja, Państwowa Straż Pożarna, Ochotnicza Straż Pożarna, Straż Leśna, Straż Karkonoskiego Parku Narodowego oraz powiatowe władze samorządowe. Była to jedna z większych akcji w ostatnich latach usuwania zagrożenia jakie niosą ze sobą przedmioty wybuchowe i niebezpieczne z II wojny światowej – dodaje podpułkownik Andrzej Wrześniak.

Na czas trwania akcji turyści w Karkonoskim Parku Narodowym musieli liczyć się z utrudnieniami. Okresowo były zamykane szlaki i ścieżki.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska