Nagroda Cheval Francais
Nagroda Cheval Francais przeznaczona jest dla klaczy, które zdobyły największą sumę nagród. W tym roku to elitarne grono liczy siedem koni. Najwięcej na torze zarobiła Ukamaya Verderie, ale ostatnio dość długo pauzowała i jej forma pozostaje zagadką. W dobrej dyspozycji jest Barbariska, niepokonana w czterech ostatnich startach. Bardzo dobry sezon ma Tequila Dance. Pozostałe uczestniczki spotkania na szczycie spisują się raz lepiej, raz gorzej. Jeśli któraś z nich trafi z formą na ten najważniejszy wyścig, może pokrzyżować szyki teoretycznie mocniejszym rywalkom.
Derby
Derby to w przypadku kłusaków francuskich gonitwa dla koni czteroletnich. W siedmiokonnej stawce do roli faworyta pretenduje Casino Maro, który niedawno wygrał gonitwę. Innym kandydatem do zwycięstwa będzie z pewnością Calliope Cass, zwyciężczyni jednego z biegów eliminacyjnych do I Mistrzostw Polski. Groźna może być sprowadzona z Czech Cestarina, która miała w tym sezonie kilka udanych startów na czeskich torach, notując jedno zwycięstwo.
Finał
W finałach I Mistrzostw Polski Kłusaków startują osobno konie 3-, 4- i 5-letnie oraz 6-letnie i starsze. Wśród dziewiątki młodszych kłusaków jest m.in. Bogdan, który wygrał jeden z biegów eliminacyjnych. Jest także Bank du Soir, która finiszowała tuż za nim. Kilka udanych startów zaliczyły w tym roku Baliverne Buroise i Banga Cass. Stawka koni starszych liczy 12 uczestników, z których ostatnio wysoką formą błysnęła zwyciężczyni gonitwy eliminacyjnej Usita. Jeden z eliminacyjnych biegów wygrał również gość z Czech – Vade Mecum. Najstarsza uczestniczka gonitwy, 15-letnia Nitisa Josselyn przed laty zdominowała na kilka sezonów wyścigi kłusaków w Polsce.
Hubertus – biesiada na zakończenie
Sezon wyścigowy na wrocławskim torze zakończy się tradycyjnym Hubertusem. Tym razem kibice będą mogli dopingować konie oraz jeźdźców bawiąc się przy wielkim ognisku. Świeże powietrze wzmaga apetyt, zwłaszcza to jesienne. By, zatem tradycji Hubertusa stało się zadość nie zabraknie plenerowej biesiady. Na kibiców czekać będzie darmowa grochówka serwowana przy ognisku. Specjalnie dla miłośników wyścigów przygotowane będą również zestawy promocyjne – bigos myśliwski z piwem lub kiełbaska do pieczenia na ognisku oraz herbata z rumem w cenie 5 zł. Na tym nie koniec atrakcji. Po ostatniej gonitwie na tor wyjedzie uroczysta parada, która otworzy hubertusowe zmagania. Tym razem zmierzą się nie tylko zawodowcy, ale również osoby uprawiające jeździectwo rekreacyjne. Najmłodsi uczestnicy Hubertusa będą szukać lisków ukrytych na torze. Nieco starsi oraz dorośli jeźdźcy wystartują w gonitwach równoległych na ¼ mili. To jedyna okazja w ciągu roku by amatorzy jeździectwa poczuli się jak zawodowi dżokeje galopując po murawie wrocławskiego hipodromu. Z kolei profesjonalni dżokeje wejdą tym razem do maszyny startowej by ścigać się na.. własnych nogach. Uczestnicy zmierzą się również w skoku po lisią kitę. Konkurencja ta polega na skoku przez przeszkodę gdzie dodatkowym utrudnieniem jest lisia kita zawieszona nad przeszkodą, którą jeździec musi chwycić w locie. W niedzielę na Partynicach będzie można również postrzelać. Stanie tam bowiem Fort Przygody – mobilne pole do gry w paintball dla dzieci i dorosłych.
Początek imprezy w niedzielę, 23 października, o godzinie 10:30 na Wrocławskim Torze Wyścigów Konnych – Partynice. Wstęp jest bezpłatny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?