Zbrodnie, które wstrząsnęły Wrocławiem. To oni terroryzowali stolicę Dolnego Śląska. Niektórzy robili to przez lata
Amok i sprawa Krystiana B.
Był listopad 2000 roku. Dariusz J., wrocławski przedsiębiorca, wyszedł z firmy pod pretekstem załatwienia jakiejś pilnej sprawy. I wszelki ślad po nim zaginął. Po kilku dniach jego skrępowane ciało znaleziono w Odrze. Śledczy zatrzymali Krystiana B., wrocławskiego pisarza.
Motywem zbrodni miała być chorobliwa zazdrość zatrzymanego o żonę, Stanisławę B., której domniemanym kochankiem miał być Dariusz J.
W trakcie procesu prokuratura przedstawiła 14 dowodów poszlakowych, mających wskazywać na to, że sprawcą zbrodni był właśnie B. Ostatecznie sąd uznał, że 10 poszlak tworzyło ciąg logiczny, wskazujący na winę oskarżonego. Najważniejszą poszlaką był wreszcie fragment książki „Amok”, w której B. opisał zbrodnię. Zgadzały się nawet takie szczegóły, jak węzły, jakimi skrępował ofiarę. Sam Krystian B. - skazany na 25 lat więzienia - nigdy nie przyznał się do winy.
Całą historię sfilmowano. Film "Amok" w reżyserii Kasi Adamik miał swoją premierę kilka lat temu, a sam Krystian B. miał na tym zarobić 120 tys. złotych.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie --->