Zalane jaskinie, kopalnie i kamieniołomy na Dolnym Śląsku. Tu nurkowie ćwiczą w ekstremalnych warunkach
Maria Concordia w Sobótce
Maria Concordia w Sobótce w której w miniony weekend doszło do tragedii, to zalana kopalnia magnezytu, bardzo popularna wśród fanów nurkowania.
Do poziomu wody trzeba zjechać na linie aż 40 metrów. Pod wodą z kolei sztolnia ma kilka poziomów, w tym zarówno dość płytkie (na głębokości 5-6 metrów), jak i sięgające nawet 36 metrów.
Jak piszą na swojej stronie organizatorzy nurkowania w kopalni z Centrum Nurkowego Diving NET: nurkowanie w zalanej kopalni Maria Concordia w Sobótce to zupełnie nowe wyzwanie w zakresie technik linowych. Logistycznie trudna sprawa, a nurkowanie ok. 50 minut w kopalni wymaga dodatkowych 4 osób tylko do obsługi 2 nurków. Brak drewnianej obudowy w kopalni daje wrażenie nurkowania w naturalnej jaskini (co widać na zdjęciu).
W kopalni dochodziło już w przeszłości do tragedii. W grudniu 2019 roku po nurkowaniu zmarła tam 46-letnia kobieta. Doszło do zatrzymania krążenia w sytuacji, gdy znajdowała się około 50 metrów pod ziemią.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie --->
O wypadku, który zdarzył się w niedzielę 3 października 2021 r. i akcji ratunkowej przeczytasz TUTAJ - KLIK!