Obrazki trójwymiarowe były hitem lat 90. Pamiętacie?

Jak patrzeć, żeby zobaczyć?

Ukryty obiekt w obrazach stereoskopowych możemy zobaczyć dzięki temu, że między oczami jest odstęp. Kiedy patrzymy „normalnie” na jakiś przedmiot, ustawiamy gałki oczne, żeby linia wzroku z jednego oka i linia wzroku z drugiego spotykały się na obserwowanym przedmiocie. Żeby widzieć ukryte elementy 3D, trzeba spojrzeć tak, żeby obrazek znajdował się przed lub za punktem, w którym linie wzroku z obu oczu spotykają się.

Powyżej obrazek, który może pomóc w zobaczeniu obiektów trójwymiarowych. Trzeba zbliżyć się do niego tak, żeby nos był w środku obrazka, a sam obrazek rozmazany. „Ustaw” ostrość widzenia tak, jakbyś patrzył w dal, przez obrazek. Teraz trzeba bardzo powoli odsuwać się od obrazka, aż dwa czerwone prostokąty na górze zmienią się w trzy. Jeśli zobaczysz cztery prostokąty, trzeba odsunąć się jeszcze dalej. Jeśli pojawi się jeden lub dwa prostokąty, trzeba zacząć od nowa. W momencie, kiedy zobaczysz trzy prostokąty pozostań przez chwilę w tej odległości od obrazka. Obiekt trójwymiarowy powinien „magicznie” pojawić się.

Kiedy już wyłoni się trójwymiar, można rozejrzeć się w jego środku. Oddalenie obrazka zwiększy wrażenie głębi.

Powyższy obraz nie jest łatwy do zobaczenia dla początkującego. Na następnym slajdzie opisany jest jeszcze jeden sposób oglądania stereoskopów oraz łatwiejszy obiekt na obrazku.

Zobacz więcej na następnych slajdach, posługując się klawiszami strzałek, myszką albo gestami