Na przełomie lat 80. i 90. był postrachem wagi ciężkiej, w wieku 20 lat został najmłodszym mistrzem świata w historii. Po sensacyjnej porażce z "Busterem" Douglasem w 1990 r. na walkę o pas czekał ponad sześć lat. Prawie trzy z nich spędził w więzieniu za rzekomy gwałt (do tej pory zarzeka się, że jest niewinny). Po powrocie wciąż był niebezpieczny, szybko odzyskał pas. Kiedy walka nie szła jednak po jego myśli, tracił głowę. Jak choćby w rewanżu z Evanderem Holyfieldem, któremu odgryzł kawałek ucha. Poza nim Tyson przegrał też z Lennoxem Lewisem, a na koniec kariery zatrzymywali go przeciętni Danny Williams i Kevin McBride.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Mike Tyson (@miketyson)Sie 12, 2020 o 10:45 PDT