MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bez taryfy ulgowej

DARIUSZ DUTKIEWICZ
Właściciele gruntów rolnych do ostatniej chwili zwlekali ze złożeniem wniosków o unijne dopłaty. Największa fala spóźnialskich dotarła do urzędu dopiero w miniony weekend.

W Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa urzędnicy pracowali przez cały długi weekend. - Do niedzielnego wieczora złożono u nas około 73 procent podań - mówił w poniedziałek szef agencji Mieczysław Buda. - Dziś to są już dane nieaktualne, bowiem cały czas napływają nowe zgłoszenia.
Pracownicy przyjmowali je i sprawdzali. Niektórzy nie kryli swej irytacji, bo rolnicy ze złożeniem wniosków czekali do ostatniej chwili, choć można było je składać już od kilku miesięcy.

Bez taryfy ulgowej

Ci którzy nie zdążyli przed 15 czerwca, będą mogli składać podania jeszcze do 30 czerwca.
- Złożyłem wniosek w terminie i mam spokój, w końcu chodzi o moje pieniądze - mówi Jarosław K. spod Międzychodu. - Dawniej w urzędach, człowiek zawsze się jakoś dogadał, a te unijne przepisy są sztywne - nie złożysz na czas, to od razu trzeba płacić. Tu nie ma taryfy ulgowej.

Nie wiedzą, co mają

Na pełnych obrotach pracują też w biurze ośrodka doradztwa rolniczego. - Cały czas przychodzą rolnicy z prośbą, żeby pomóc im w wypełnieniu wniosku o dopłatę - mówi doradca Piotr Konieczny. - Wypisujemy podania, sprawdzamy te już wypisane, które rolnicy przynoszą nam do wglądu.
Jak podkreślają urzędnicy, ok. 5 procent gospodarstw zostanie sprawdzonych pod kątem prawidłowości wypisania wniosku w stosunku do faktycznego stanu występującego w danym gospodarstwie. Jeżeli zostaną wykryte nieprawidłowości, nierzetelnych gospodarzy czekają sankcje finansowe. Problem jest duży, bo wielu rolników po prostu nie ma pojęcia na jakim areale gospodaruje.
- Część rozdali dzieciom, część sprzedali, gdzieś tam wybudowali przy polu dom i w efekcie bardzo łatwo o pomyłkę - mówi urzędnik agencji. - Ta zaś może drogo kosztować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska