Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel. Po kontuzji Drabika nie ma już śladu

AIP (folt)
fot. Mariusz Kapala
I runda zawodów z cyklu Speedway Best Pairs była dla Maksyma Drabika pierwszym oficjalnym startem od czasu wypadku w meczu szwedzkiej Elitserien w maju ubiegłego roku, w wyniku którego złamał nogę w trzech miejscach. Przed sobotnim turniejem Sławomir Drabik - ojciec żużlowca - podkreślał, że jego syn jest w świetnej dyspozycji, a po urazie nie ma już śladu. 19-latek, reprezentujący w tej imprezie barwy Eko-Diru, zastępując w składzie zespołu słabiej dysponowanego Vaclava Milika, potwierdził swoją dobrą formę.

Drabik w sobotnich biegach zdobył osiem punktów (2,2,0,3,1). Jedynym wyścigiem, w którym nie zanotował jakiejkolwiek zdobyczy, było starcie ze zwycięzcami rundy na Motoarenie - Piotrem Pawlickim i Bartoszem Zmarzlikiem z Fogo Power. Zawodnik Betardu Sparty Wrocław wyróżniał się tego dnia dobrą reakcją startową oraz walką na dystansie.

Rok 2017 może być niezwykle istotny dla kariery juniora WTS-u. Wszystko wskazuje na to, że skład młodzieżowej reprezentacji Polski będzie oparty właśnie na nim. Choć sam przed sezonem unikał jakichkolwiek deklaracji, Drabik może powalczyć także o tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów.

Do pełni sił po kontuzji obojczyka wraca także inny żużlowiec Betardu Sparty. Maciej Janowski otrzymał od lekarzy pozwolenie na starty w nowym sezonie. Nad rehabilitacją 26-latka czuwali specjaliści z poznańskiej kliniki Rehasport. Ta sama placówka pomagała w powrocie do zdrowia Drabikowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska