Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Pierwszy bonus dla Betardu Sparty. Wrocławianie pokonali Włókniarza 55:35

Paweł Pluta, WoK
Patryk Mailitowski (z lewej) i Maciej Janowski zaczęli mecz z Włókniarzem od wygranej 5:1
Patryk Mailitowski (z lewej) i Maciej Janowski zaczęli mecz z Włókniarzem od wygranej 5:1 Paweł Relikowski
Około 4,5 tysiąca widzów oglądało efektowne zwycięstwo żużlowców Betardu Sparty Wrocław nad Lwami spod Jasnej Góry. Ekipa prowadzona przez Piotra Barona była już bliska sukcesu przed tygodniem, gdy przed biegami nominowanymi wygrywała w Częstochowie 40:38. Skończyło się na porażce 42:48, z której jednak zarówno trener Sparty, jak i jego podopieczni umieli wyciągnąć wnioski.

Wiadomo, że Daniel Nermark oraz Grigorij Łaguta to tzw. orbitowcy, a w poprzednią niedzielę zdobyli dla Włókniarza odpowiednio 14 i 9 punktów.

- Chodziło więc o to, aby na Olimpijskim szeroka nie niosła i to nam się udało - mówił po meczu Patryk Malitowski, który wczoraj pokazał się z bardzo dobrej strony.

Najpierw w pierwszym biegu przywiózł dwa punkty, tuż za Maciejem Janowskim. Potem zdobył punkt w czwartym wyścigu, a w szóstym znów dwa oczka (pierwszy był Piotr Świderski), pokonując Petera Karlssona oraz Rafała Szombierskiego, który zdefektował na czwartej pozycji. Zresztą zawodnik Włókniarza miał wczoraj we Wrocławiu trzy defekty! Natomiast wspomniany Malitowski zdobył w sumie pięć punktów, plus trzy bonusy i nic dziwnego, że po meczu chwalił go trener Piotr Baron. Wczoraj jego podopieczni pojechali niezwykle równo (po 9 oczek zrobili Janowski, Jędrzejak i Świderski). Janowski uczcił cenne zwycięstwo i trzy punkty (dwa za zwycięstwo i jeden z bonus) jazdą na jednym kole przez całą prostą i po łuku.

W zespole gości tylko Nemark i Grigorij Łaguta nawiązywali walkę z żużlowcami Sparty, ale jeśli nie wygrali startu to już zostawali w tyle. Zresztą na pierwsze i jak się potem okazało jedyne biegowe zwycięstwo kibice z Częstochowy musieli czekać aż do jedenastego biegu. W pozostałych wyścigach wrocławianie wygrywali (sześć razy po 5:1), a w ośmiu padł remis.

W niedzielę Sparta jedzie do Gorzowa, a 19 czerwca podejmie osłabioną Unię Leszno i powinna z nią wygrać. Zakładając zdobycie bonusu w starciu z Tarnowem, realna staje się walka o miejsce piąte, a może przy odrobinie szczęścia nawet i o czwarte...

Betard Sparta - Włókniarz 55:35

Sparta:
K. Bjerre 12 (2,2,3,3,2),
L. Bjerre 4+2 (1,1,2,0),
Jędrzejak 9+4 (2,1,1,2,3),
Andersson 7 (3,2,2,0,-),
Świderski 9+1 (2,3,2,1,1),
Janowski 9+2 (3,1,3,2),
Malitowski 5+3 (2,1,2).

Włókniarz:
G. Łaguta 16 (3,3,3,3,1,3),
A. Łaguta 5+1 (0,0,0,2,2,1),
Szombierski 0 (d,d,d,-),
P. Karlsson 3 (1,1,1,-,0),
Nermark 10+1 (3,3,3,1,0),
Czaja 0 (0,u,0),
Bubel 1 (1,0,0).

Pierwszy mecz 48:42 dla Włókniarza. Bonus dla Betardu Sparty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska