Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel. Maciej Janowski zdobył GP Łotwy w Daugavpils! Pierwsza taka wygrana w karierze

Wojciech Koerber
Maciej Janowski, ambasador World Games, a także polskiego żużla.
Maciej Janowski, ambasador World Games, a także polskiego żużla. Paweł Relikowski
Zawody zakończono po 20 wyścigach z powodu deszczu. Półfinałów i finału już nie rozegrano.

Maciej Janowski (Betard Sparta) wywalczył 12 pkt (2,2,3,3,2) i wygrał rundę zasadniczą GP Łotwy w Daugavpils. Jak się okazało 20 minut później, po raz pierwszy w karierze wygrał również turniej GP. Deszcz nie pozwolił bowiem na rozegranie decydujących biegów (21-23).

Janowski jeździł podobnie jak w gorzowskim finale IMP - pewnie, z głową i ze szczęściem, a do jego zwycięstwa dołożył się także... Greg Hancock. Amerykanin pewnie prowadził w 10. biegu, lecz po raz drugi w sobotni wieczór złapał kapcia, na czym skorzystał jadący za nim wrocławianin. Gdyby nie ten fakt, zwycięzcą zawodów zostałby Troy Batchelor. Choć gdybać można na różne sposoby. Gdyby nie dwa defekty i trzy stracone w ten sposób punkty, Wielką Nagrodę Łotwy zgarnąłby przecież Hancock. Po raz czwarty w karierze! A Jason Doyle? Gdyby nie wykluczenie i defekt, również byłby wyżej. Cały żużel.

Dodajmy, że w 18. gonitwie Janowski wyprzedził w polu Nickiego Pedersena. Nie po raz pierwszy w karierze i z pewnością nie po raz ostatni. Zresztą on lubi ścigać się z Nickim. - Bo wiem, że wtedy mogę sobie pozwolić na więcej, niż w czasie walki z innymi chłopakami - przyznał ostatnio w jednym z wywiadów.

Janowski awansował z 11. pozycji na siódmą w klasyfikacji generalnej. Do podium traci 11 oczek.

Fatalnie spisał się Krzysztof Kasprzak, ubiegłoroczny zwycięzca GP Łotwy. Tym razem nie zdobył ani punktu.

W 14. biegu, na wejściu w ostatni łuk, upadł prowadzący Chris Harris, a sędzia Marek Wojaczek za sprawcę kolizji uznał Jasona Doyle'a. Australijczyk wszedł rywalowi pod łokieć i faktycznie go trącił. Większość arbitrów podjęłaby zatem podobną decyzję, jednak według nas to kolejny przykład potwierdzający, że żużel niewieścieje. Albo inaczej - to kolejny przykład na to, że zawodnicy zaczynają wykorzystywać drobne puknięcia i, upadając, próbują zmusić sędziego do wyrzucenia z wyścigu rywala. A to nie tak, że Harris był z przodu i miał prawo jechać tam, gdzie pojechał. Nie, w tym momencie z przodu był już Doyle, a przecież też musiał się złożyć w łuk. Dlatego Harris, miast wykorzystywać przepisy i się obalać, winien pogodzić się z utratą miejsca i zwyczajnie złożyć metr dalej. Winien próbować utrzymać się na motocyklu. Krótko mówiąc, takimi decyzjami arbitrzy wybijają zawodnikom z głowy ataki przy krawężniku.

- Nie wszystkie puknięcia nadają się na wykluczenie. I sędziowie muszą to wiedzieć - podziela nasze zdanie trener reprezentacji Marek Cieślak. - Zresztą najlepsi sędziowie to tacy, których nazwiska ledwo znamy - dodaje.

Grand Prix Łotwy:
1. Maciej Janowski (Polska) - 12 (2,2,3,3,2)
2. Nicki Pedersen (Dania) - 11 (3,1,3,3,1)
3. Troy Batchelor (Australia) - 11 (3,3,3,1,1)
4. Chris Holder (Australia) - 10 (3,0,3,1,3)
5. Greg Hancock (USA) - 10 (d,2,2,3,3)
6. Jason Doyle (Australia) - 8 (3,3,d,w,2)
7. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 8 (2,3,1,0,2)
8. Peter Kildemand (Dania) - 8 (1,1,2,1,3)
9. Niels Kristian Iversen (Dania) - 8 (2,2,2,2,0)
10. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 7 (0,3,1,2,1)
11. Tomas H. Jonasson (Szwecja) - 7 (1,2,0,1,3)
12. Andreas Jonsson (Szwecja) - 7 (2,1,1,2,1)
13. Matej Zagar (Słowenia) - 6 (1,1,2,0,2)
14. Chris Harris (Wielka Brytania) - 4 (1,0,0,3,d)
15. Kjastas Puodżuks (Łotwa) - 3 (0,0,1,2,0)
16. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 0 (0,0,0,d,d)

Bieg po biegu:1. Doyle, Janowski, Zagar, Jensen
2. Batchelor, Jonsson, Jonasson, Hancock (d2)
3. Pedersen, Woffinden, Kildemand, Puodżuks
4. Holder, Iversen, Harris, Kasprzak
5. Doyle, Hancock, Pedersen, Holder
6. Batchelor, Janowski, Kildemand, Harris
7. Woffinden, Jonasson, Zagar, Kasprzak
8. Jensen, Iversen, Jonsson, Puodżuks
9. Batchelor, Iversen, Woffinden, Doyle (d3)
10. Janowski, Hancock, Puodżuks, Kasprzak
11. Pedersen, Zagar, Jonsson, Harris
12. Holder, Kildemand, Jensen, Jonasson
13. Harris, Puodżuks, Jonasson, Doyle (w/su)
14. Janowski, Jonsson, Holder, Woffinden
15. Hancock, Iversen, Kildemand, Zagar
16. Pedersen, Jensen, Batchelor, Kasprzak (d4)
17. Kildemand, Doyle, Jonsson, Kasprzak (d4)
18. Jonasson, Janowski, Pedersen, Iversen
19. Holder, Zagar, Batchelor, Puodżuks
20. Hancock, Woffinden, Jensen, Harris (d)

Klasyfikacja generalna po 5 z 12 rund:
1. Tai Woffinden 63
2. Nicki Pedersen 54
3. Greg Hancock 49
4. Niels Kristian Iversen 43
5. Chris Holder 41
6. Matej Zagar 40
7. Maciej Janowski 38
8. Jason Doyle 37
9. Michael Jepsen Jensen 34
10. Andreas Jonsson 33
11. Jarosław Hampel 31
12. Troy Batchelor 28
13. Chris Harris 27
14. Thomas H. Jonasson 23
15. Krzysztof Kasprzak 21
16. Peter Kildemand 20

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska