18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Betard Sparta melduje wykonanie zadania. Enea Ekstraliga obroniona (ZDJĘCIA)

Wojciech Koerber
Ostatnia kolejka Enea Ekstraligi wedle życzenia. Spartanie rozgromili Start 65:24, Polonia zamęczyła Marmę 46:44. Ekstraliga obroniona.

Żużlowcy Betardu Sparty Wrocław meldują wykonanie zadania. Choć nie zdobędą medalu drużynowych mistrzostw Polski, to mogą się czuć drużynowymi mistrzami świata i okolic. Zajmując siódmą pozycję w rozgrywkach, obronili miejsce w pomniejszanej z dziesięciu do ośmiu ekip Enea Ekstralidze. Panowie, kaski z głów!

Nie wszystko zależało od ekipy Piotra Barona. Wrocławianie mogli tylko szczęściu pomóc, rozbijając na Skansenie Olimpijskim Lechmę Start Gniezno i dopisując do końcowego dorobku trzy punkty. Formalności stała się zadość. 65:24. Zresztą nie było z kim się ścigać. Gnieźnieński klub zrobił z gęby cholewę i nie płaci zawodnikom obiecywanych pieniędzy. Nie płaci, bo nie ma z czego. Lider Startu, Matej Zagar, zwyczajnie wczoraj strajkował, ostentacyjnie zrywając taśmę lub markując defekty. Jeśli ktoś ma wątpliwości, że strajkował – jedna informacja. Wiemy, że pod kevlar nie założył nawet ochraniaczy.

Szczęśliwie dla wrocławian bardziej sportowo zachowała się wczoraj drużyna z ulicy... Sportowej. Polonia Bydgoszcz. Osłabiona brakiem niepowoływanego od pewnego czasu Grega Hancocka (oszczędności) pokonała Marmę Rzeszów 46:44. Gdyby zwyciężyli goście, to wrocławianie opuściliby elitę.

Oba mecze toczyły się równocześnie, lecz Baron osobiście prosił spikera zawodów, mec. Andrzeja Malickiego, by w trakcie rywalizacji nie podawał wyniku z ul. Sportowej. By zawodnicy skupili się na swojej robocie. W czasach telefonii komórkowej, internetu, każdy sobie jest jednak spikerem. Zresztą...

- Mieliśmy nie patrzeć, ale... No dobra, zerkałem w telefon i inni też zerkali. Nie dało się inaczej – zwierzał się nam po spotkaniu Tomasz Skrzypek, dbający o ogólny rozwój wrocławskich jeźdźców. Z groźną miną wojownika wyprowadza też zespół do prezentacji.

A więc w Bydgoszczy szło całkiem optymistycznie. 9:3, 15:9, 26:22, wreszcie 41:37 przed biegami nominowanymi. Ale przed ostatnim biegiem już tylko 43:41 dla miejscowych. Czy Nicki Pedersen i Grzegorz Walasek pokonają podwójnie Hansa Andersena i Krzysztofa Buczkowskiego? Czy zrobią to, czego nie potrafili zrobić w czwartkowym spotkaniu z Falubazem?

- Założyłem się, że Walasek nie wytrzyma. Jakieś przeczucie. No i okazało się, że szef na górze czuwa - dodawał Skrzypek, co tydzień uczestniczący w mszy świętej. Walasek nie wytrzymał, przyjechał ostatni. 46:44 dla ekipy z ulicy - podkreślimy to raz jeszcze - Sportowej. Ta informacja dotarła do Wrocławia błyskawicznie, po 10. wyścigu potyczki ze Startem. Najpierw ryknęła część kibiców spod zegara, ktoś musiał być na nasłuchu telefonicznym, gdyż na tabletach końcowy wynik nie chciał wyskakiwać. A jak ryknęły trybuny, szybko zaczęło sie też kurzyć we wrocławskiej części parku maszyn.

“Jeeeeeeeeeeest”. Zostajemy! WTS! Okrzyków było wiele, skansen ożył. - Śledź wypatroszony - błysnął jeden z kibiców, mając na myśli opiekuna rzeszowskiej drużyny. Przed laty jeździł z Baronem parą, tym razem przeciw sobie.
Na trybunie głównej pojawił się honorowy prezes WTS-u Andrzej Rusko. Jakiś taki odprężony. Cieszyli się też państwo Betardowie, znaczy Beata i Artur Dziechcińscy, tytularni sponsorzy drużyny. - Co będzie, jeśli, odpukać, spadniemy? Nie po to się w temat wchodziło, żeby teraz się wycofywać - mówił nam przed spotkaniem pan Artur. Solidna firma, wiele mu wrocławska ekipa zawdzięcza.

Ten wynik jest efektem roboty wykonanej przez pracusia Barona, choć - jak powszechnie wiadomo - sukces ma zawsze wielu ojców. Bez wątpienia najwięcej jakości dał drużynie Tai Woffinden, zmierzający po indywidualne mistrzostwo świata. Wielokrotnie już jednak zaznaczaliśmy, że na uwagę zasługuje zdarzenie z udziałem innego zawodnika. Na myśli mamy bieg 15. ze spotkania Betard Sparta – Marma. Wtedy to Troy Batchelor bezpardonowo zaatakował Pedersena. Bezpardonowo, lecz skutecznie. To była akcja za... trzy punkty. Bo jeden, bonusowy, dała nam, a Marmie go zabrała. I dała nam również przewagę na wypadek zakończenia rozgrywek z takim samym dorobkiem. Zerknijcie dziś w poniższą tabelę i spójrzcie, co by było gdyby...

A rzeszowianie? Szkoda miasta, piękniejącego stadionu, tylu pieniędzy rzuconych w błoto. Zgubiła ich jednak pycha i nonszalancja. Zamiast strajkować, trzeba było się w Lesznie ścigać, być może dziś mielibyście na koncie trzy oczka więcej (dwa plus bonus). Trzeba było zostawić Macieja Kuciapę, na domowym torze to gwarant kilku – może sześciu, może ośmiu – punktów. Dawida Lamparta ekstraliga przerasta. Szkoda rzeszowskiego zwierzyńca: Śledzia, Lamparta, Okonia, Kreta, Sówki...

O meczu ze Startem nie ma co pisać. Zagar strajkował, a Watt nie potrafił. Za to Oskar Fajfer jechał z gazem, co kończyło się i na bandzie. Ale jechał! Jedyne trójki dla gości wywalczył Piotr Świderski, mijając w polu m.in. Tomasza Jędrzejaka. - Każdy występ traktuję profesjonalnie, chcę pokazać się z jak najlepszej strony. Może będą z tego kiedyś jakieś korzyści – ciekawie to Świderski tłumaczył. Prokurent Krystyna Kloc zarzekała się swego czasu, że dla niego akurat powrotu nie ma. Zimą podał Baronowi rękę, po czym... uciekł do Gniezna. Nam również się ta postawa nie spodobała. Honorowy prezes WTS-u Andrzej Rusko mówił nam z kolei ostatnio, że zbyt małe jest to środowisko, by chować głęboko urazę i być nazbyt pamiętliwym. Nie miałby kto jeździć... Nie była to jednak rozmowa ze Świderskim w tle.

- Fajnie, że są jeszcze zespoły, które sportowo jadą do końca. Jak Polonia. My pokazaliśmy, że mamy jaja. Pokazaliśmy też, ile były warte opinie, które nie dawały nam szans na pozostanie w lidze. Chłopacy są wielcy, teraz wszyscy możemy iść na drinka - ocenił menedżer Baron. To i nam polejcie!
Betard Sparta Wrocław - Lechma Start Gniezno 65:24

Sparta: Woffinden 14+1 (3,3,2*,3,3), Suchecki 10+1 (1,1,3,3,2*), Jędrzejak 13 (3,2,3,2,3), Ljung 5+2 (2*,1*,1,1), Batchelor 13+2 (3,3,3,2*,2*), Malitowski 4+2 (2*,1,1*), Dolny 6+1 (3,2*,1).

Start: Świderski 11 (2,3,2,3,1), Watt 0 (0,0,d,d), Zagar 0 (d,w,t,-,-), Adamczak 2 (w,t,1,1,0,0), B. Pedersen 7 (1,2,2,2,-), Gała 1 (1,0,0,0), Fajfer 3 (d,w,2,d,1,0).

Pierwszy mecz: 49:41 dla Startu. Bonus: Sparta.

NCD – 60,30 w IV biegu Troy Batchelor. Sędziował: Wojciech Grodzki (Opole). Widzów: 3 000.

BIEG PO BIEGU

IWoffinden (61,35), Świderski, Suchecki, Watt4:2
II Dolny (62,20), Malitowski, Gała, Fajfer (d/2) 5:1 (9:3)
III Jędrzejak (61,31), Ljung, Adamczak (w/u), Zagar (d/s)5:0 (14:3)
IVBatchelor (60,30), Dolny, Pedersen, Fajfer (w/u)5:1 (19:4)
VŚwiderski (60,49), Jędrzejak, Ljung, Watt3:3 (22:7)
VI Batchelor (62,07), Fajfer, Malitowski, Zagar (w/2min) (Adamczak - t) 4:2 (26:9)
VII Woffinden (60,39), Pedersen, Suchecki, Gała4:2 (30:11)
VIII Batchelor (62,43), Świderski, Dolny, Watt (d/4) 4:2 (34:13)
IXSuchecki (62,29), Woffinden, Adamczak, Gała, (Zagar - t) 5:1 (39:14)
XJędrzejak (61,35), Pedersen, Ljung, Fajfer (d/4)4:2 (43:16)
XISuchecki (62,23), Batchelor, Adamczak, Watt (d/4) 5:1 (48:17)
XII Świderski (61,60), Jędrzejak, Malitowski, Gała3:3 (51:20)
XIII Woffinden (61,31), Pedersen, Ljung, Adamczak 4:2 (55:22)
XIV Jędrzejak (62,22), Suchecki, Fajfer, Adamczak5:1 (60:23)
XV Woffinden, Batchelor, Świderski, Gała5:1 (65:24)

Polonia Bydgoszcz - Marma Rzeszów 46:44

Polonia:
Buczkowski 8+1 (1,1,2,3,1*), Mat. Szczepaniak 3 (3,0,0,-,-), Łoktajew 4 (2,2,d,0,-), Kościecha 4+1 (0,1*,3,0,), Andersen 12+1 (3,2*,2,3,2), Curyło 10+1 (3,3,2*,2,d), Woźniak 5+1 (2*,1,0,2,).

Marma: N. Pedersen 14 (2,3,3,3,3), Lampart 0 (0,-,-,-,), Pavlic 5 (3,0,1,0,1), Okoniewski 9+1 (1,1,3,1*,3), Walasek 8+1 (2,0,2*,2,2,0), Sówka 6 (1,3,t,1,1), Gaschka 2 (0,0,1,1).

Pierwszy mecz: 48:42 dla Marmy. Bonus: Marma.

Stelmet Falubaz Zielona Góra – Włókniarz Częstochowa 41:37

Falubaz: Hampel 9 (3,3,3,d), J. Davidsson 2+1 (0,-,2*,0), Protasiewicz 8 (1,2,3,2), K. Jabłoński 2+1 (0,1*,1,-), Jonsson 6+1 (2*,2,1,1), Adamczewski 3+1 (2*,0,1), Dudek 11+1 (3,3,2*,d,3).

Włókniarz: G. Łaguta 11 (2,3,3,3), Szombierski 3+2 (1*,0,2*,-), Holta 9+1 (2*,3,1,3), Jensen 6 (3,1,0,2), Sajfutdinow 5 (1,1,2,1), Czaja 3+1 (1,0,2*,d), Łęgowik 0 (0,0,0).

Mecz został zakończony po 13 biegach z powodu ulewy.

Pierwszy mecz: 48:42 dla Falubazu. Bonus: Falubaz.

Unia Leszno – Stal Gorzów 43:47

Unia: Bjerre 9+3 (2*,1*,2*,2,2), Zengota 10+1 (3,2,3,2*,0), Baliński 5 (2,0,1,2,0), Michelsen 4+1 (1*,3,0,0), Lindgren 3+1 (1*,2,0,-,-), Nowak 1 (1,d,u), Piotr Pawlicki 11 (t,2,3,3,3).

Stal: Gapiński 3 (1,2,-,-), Nermark 5+2 (0,1*,2,1,1*), Kasprzak 8 (3,3,1,w,1), Hlib 4 (0,1,0,1,2), Iversen 14+1 (3,3,2*,3,3), Cyfer 3+1 (2*,0,1), Zmarzlik 10+1 (3,0,1*,3,3).

Pierwszy mecz: 47:43 dla Unii. Bonus: brak.

Po jednym z biegów Tomasz Gapiński upadł za metą tak nieszczęśliwie, że złamał obojczyk.

Unia Tarnów – Unibax Toruń 50:40

Tarnów: Janowski 13 (2,3,2,3,3), Madsen 8+2 (1*,1,1*,3,2), A. Łaguta 1 (1,d,-,-), Vaculik 10+1 (3,2,2,2*,1), Kołodziej 10+1 (3,3,3,0,1*), Mazur 2 (1,1,0), Gomólski 6+1 (3,2*,0,0,1).

Toruń:
Miedziński 12+1 (3,3,2,2,2*,0), Sullivan 2+1 (0,1,1*,-,-), Ward 9 (2,2,3,t,0,2), Brzozowski 0 (0,d,-,0,), Gollob 5 (1,2,0,1,1,-), P. Przedpełski 12+1 (2,0,3,1*,3,3), K. Pulczyński 0 (0,0,-).

Pierwszy mecz: 57:33 dla Unibaksu.Bonus: Unibax.

Mecze półfinałowe (mecz i rewanż): Falubaz Zielona Góra – Unia Tarnów, Włókniarz Częstochowa – Unibax Toruń. Zespoły z miejsc 5-7 kończą sezon 18 sierpnia. Szkoda, bo można by jeszcze trochę pojeździć. Ekstraligę opuszczają Start, Polonia i Marma.

Tabela Enea Ekstraligi po rundzie zasadniczej

1. Falubaz Zielona Góra1834+133
2. Włókniarz Częstochowa1830+75
3. Unibax Toruń1829+103
4. Unia Tarnów1825+42


5. Stal Gorzów1824+61
6. Unia Leszno1822+68
7. Sparta Wrocław1819-30


8. Marma Rzeszów1818-104
9. Polonia Bydgoszcz1813-131
10. Start Gniezno188-217

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska