Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zużel: Będą nowe tłumiki, więc finał Mistrzostw Świata może być głośny

Wojciech Koerber
Jarosław Hampel zdobył dla WTS-u złoto IMŚJ siedem lat temu, kończąc tym wiek juniora. Maciej Janowski ma dopiero lat 19
Jarosław Hampel zdobył dla WTS-u złoto IMŚJ siedem lat temu, kończąc tym wiek juniora. Maciej Janowski ma dopiero lat 19 Photopress
W sobotę (godz. 19) na torze Lotosu Gdańsk rozpoczyna się MiniGrand Prix, czyli pierwszy z trzech finałów Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów na żużlu. Nowa formuła wreszcie wyeliminuje tak częstą w speedwayu przypadkowość.

Wystarczy rzucić okiem na ostatnią GP Wielkiej Brytanii w Cardiff, gdzie najlepszy zawodnik - Tomasz Gollob - odpadł w półfinale z powodu defektu. A wygrał Chris Holder, który nazajutrz i dwa dni później nie potrafił wygrać biegu w polskiej ekstralidze. Szczęśliwie jednak Australijczyk nie został championem globu. Wygrał tylko jedną z 11 rund. Ufff.

Albo taki zeszłoroczny finał IMŚJ w Gorican. Triumfował Darcy Ward - 13 pkt przed gospodarzem Juricą Pavliciem - 12+3 i Patrickiem Hougaardem - 12+2. Najlepsi znaleźli się jednak za podium, bo mieli pecha i zbierali nie tylko cyferki, ale też literki. Czwarty był Tai Woffinden - 12 (t,3,3,3,3), a piąty Maciej Janowski - 11 (2,3,w,3,3).

Drugi finał IMŚJ odbędzie się 14 sierpnia w łotewskim Daugavpils, trzeci i ostatni - 2 października w czeskich Pardubicach. No i w każdym trzeba będzie startować - o zgrozo - na nowych tłumikach. Nasza młodzieżowa kadra próbowała ich ostatnio podczas gdańskiego treningu, a skończyło się zarżnięciem sześciu czy siedmiu motocykli, co poświadczył selekcjoner Marek Cieślak. Ciekawe, co się stanie w sobotę przy koszmarnym upale. Silniki mogą wybuchać jeden za drugim, czyli będzie głośno. Tak, to może być wybuchowy turniej. A ponoć nowe tłumiki miały sprawę wyciszyć. O dodatkowych kosztach i czyhającym pechu nie wspominamy.

Gdański trening na nowych tłumikach skończył się dla kilku silników śmiertelnie. Nie przeżyły próby

Do finałowej rywalizacji dostało się ledwie dwóch Polaków, czego nie pamiętają najstarsi kolekcjonerzy programów. Honoru bronić będą Patryk Dudek i Maciej Janowski, choć w Gdańsku pojadą jeszcze także - dzięki dzikim kartom - Artur Mroczka i Damian Sperz. Tego drugiego udało się przeforsować miejscowym organizatorom.

Faworyci? Jest wśród nich Janowski, choć niełatwe przed nim zadanie. W Daugavpils oraz Pardubicach nigdy jeszcze nie startował, a za torem w Gdańsku nie przepada. Jedną z tegorocznych rund kwalifikacyjnych wygrał tam Mroczka, a dwa kolejne miejsca zajęli Artiom Łaguta i - uwaga! - 16-letni Wadim Tarasienko. Obaj mają wielki atut, bo przecież na co dzień punktują dla Lokomotiwu Daugavpils. W ostatnim meczu z silnym przecież Startem Gniezno nastolatek Wadim uzbierał cztery trójki i wykluczenie. A trzecim miejscowym kozakiem jest Maksim Bogdanovs. To już klasowi jeźdźcy. Jak Słowak Martin Vaculik. Wszystkie trzy tory należą do niezwykle twardych, więc trzeba być... twardym.

Lista startowa 1. finału IMŚJ w Gdańsku (sobota, godz. 19):

1. Artiom Łaguta (Rosja),
2. Kevin Woelbert (Niemcy),
3. Jurica Pavlic (Chorwacja),
4. Artur Mroczka (Polska),
5. Dennis Anderson (Szwecja),
6. Frank Facher (Niemcy),
7. Damian Sperz (Polska),
8. Wadim Tarasienko (Rosja),
9. Martin Vaculik (Słowacja),
10. Maksim Bogdanovs (Łotwa),
11. Rene Bach (Dania),
12. Patryk Dudek (Polska),
13. Matej Kus (Czechy),
14. Maciej Janowski (Polska),
15. Darcy Ward (Australia),
16. Patrick Hougaard (Dania).

Rezerwowi:
17. Marcel Szymko,
18. Szymon Woźniak (obaj Polska).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska