Nie będzie zniżek dla dzieci, ale będą tańsze bilety MPK dla ich rodziców. Takie zmiany proponuje Jerzy Michalak, jeżeli... zostanie prezydentem Wrocławia.
- Proponuję, by wszystkich wrocławian rozliczających się we Wrocławiu z podatków zwolnić w 50 procentach z opłaty za komunikację publiczną. Chcemy spłaszczyć taryfę tak, by wszyscy wrocławscy podatnicy jeździli za pół ceny - proponuje Jerzy Michalak i obiecuje, że w najbliższych dniach jako kandydat na prezydenta Wrocławia przedstawi swoją propozycje radzie miejskiej.
- Potrzebujemy ok 19 tys. nowych podatników, by system mógł się samofinansować. Obliczyliśmy, że będzie to kosztować ok. 40 mln zł - wylicza Michalak. Dodaje również, że mniejsze przychody z tytułu sprzedaży biletów równoważą nowi podatnicy, którzy rozliczać się będą we wrocławskiej skarbówce.
Zdaniem Michalaka jego propozycja jest lepsza niż ta, w której proponuje się darmowe przejazdy MPK dzieciom. Dlaczego? - Bo dzieci nie jeżdżą samochodami. Ta propozycja jest dla rodziców tych właśnie dzieci. Liczymy, że dzięki temu zmniejszą się korki i smog w mieście. Jednocześnie zmniejszamy liczbę osób, która użytkuje nasze miasto, korzysta z jego zalet, ale się tu nie melduje i nie tu płaci podatki - argumentuje Michalak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?