Zniszczona kładka św. Antoniego we Wrocławiu w końcu doczeka się remontu. Miasto wybrało wykonawcę

Mostek łączy Promenadę Staromiejską z drugim brzegiem fosy, przy ul. Podwale. Już wcześniej był mocno wyeksploatowany i jego gruntowny remont zaplanowano na 2022 r. Finalnie do niego nie doszło.

Runął na przeprawę prawdopodobnie w wyniku panującej suszy.

Zniszczenia okazały się znaczne. Na tyle, iż nie było szans na standardową naprawę. Przeprowadzona ekspertyza wykazała, że kładkę trzeba rozebrać i wybudować w jej miejscu nową. Zajmie się tym wybrany przez ZDiUM wykonawca, spółka Plus Inwest. 27 kwietnia miasto podpisało z firmą umowę na kwotę blisko 2,6 mln zł.

Mimo podpisania umowy, faktyczny remont jeszcze się nie zaczął. Plus Inwest musi wykonać operat dendrologiczny i uzgodnić z Zarządem Zieleni Miejskiej (właścicielem bulwaru) obsługę komunikacyjną placu budowy. Ta jest możliwa albo od strony promenady, albo od ul. Podwale. Może oznaczać to tymczasowe utrudnienia w ruchu, bo do prac musi zostać użyty ciężki sprzęt. Rozmowy na ten temat trwają. Według umowy, likwidacja kładki i wybudowanie nowej ma zakończyć się do 7 miesięcy od daty jej podpisania, czyli do końca listopada 2023 r.

Konstrukcja zostanie stworzona z litego drewna drzew liściastych: sezonowanego, twardego i odpornego. Pale zostaną zabezpieczone powłokami, uniemożliwiając ich przesiąkanie. Według wcześniejszych zapowiedzi, nowa kładka ma wytrzymać minimum 50 lat zanim dojdzie do jej następnego remontu.

ZOBACZ TEŻ: