Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znikający autobus linii D. Dlaczego tablice pokazują, że przyjedzie? (LIST)

Grzegorz Korach
Polskapresse
Nasz Czytelnik w liście do MPK - i naszej redakcji - skarży się, że nagminnie nie przyjeżdżają autobusy linii D. Co ciekawe jednak, elektroniczne tablice na przystankach do końca pokazują, że autobusy-widma za chwilę przyjadą. - Dlaczego przyjazd autobusu D bywa zapowiadany do ostatniej minuty pomimo, iż wcale ma nie przyjechać? - pyta Grzegorz Korach.

Oto cały list naszego Czytelnika

Szanowni Państwo,
Mam pecha - jestem stałym Państwa (tj. MPK Wrocław) klientem. Dziś (poniedziałek, 9 grudnia – przyp. Red.) spotkał mnie przykry incydent. O godzinie 20 czekałem na autobus D na Placu Grunwaldzkim (kierunek: Centrum Hurtu Giełdowa). Autobus o 20:10 nie przyjechał, choć był zapowiadany na elektronicznych tablicach do ostatniej minuty. Byłem zmuszony poczekać pół godziny na kolejny kurs o 20:34.
Nie kłopotałbym Państwa tym e-mailem, gdyby nie fakt, że znikających z rozkładu autobusów D było w ostatnim czasie więcej. W ciągu miesiąca zdarzało mi się czekać na kolejne kursy zarówno w kierunku Osiedla Sobieskiego, jak i Giełdowej. Należy przy tym podkreślić, że poza godzinami szczytu autobus D kursuje wyłącznie dwa razy na godzinę. Uważam, że w takich okolicznościach niewysłanie autobusu zastępczego jest niedopuszczalne. Oznacza to bowiem, że pasażerowie są zmuszeni do stania na przystanku przed ponad 30 minut.
Przy okazji chciałbym zapytać jaki cel przyświecał Państwu przy instalowaniu tablic elektronicznych zapowiadających godziny odjazdów autobusów? Czemu na tablicach tych nie wyświetlają Państwo informacji o opóźnieniach? Dlaczego przyjazd autobusu D bywa zapowiadany do ostatniej minuty pomimo, iż wcale ma nie przyjechać?
Liczę, że obsługa pasażera w MPK stanie kiedyś na wyższym poziomie. Bo póki co to wstyd.

Pozdrawiam,
Grzegorz Korach

Co na to MPK? - przeczytaj na następnej stronie
Odpowiedź Agnieszki Korzeniowskiej, rzecznika prasowego MPK:

Jak sprawdziliśmy, autobus, na który pasażer czekał, był w tym dniu mocno opóźniony. Pasażer mógł odnieść wrażenie, że ten kurs nie został zrealizowany, a On skorzystał z kolejnego. Wynika to z faktu, że opóźnienie tego autobusu wynosiło 24 minuty, co spowodowało, że niemal zbiegł się następnym.

Niestety, w związku z tym, że na ulicy ul. Wałbrzyskiej prowadzone są prace remontowe jezdni i na pewnym odcinku tej ulicy obowiązuje wahadłowy ruch pojazdów, opóźnienia autobusów linii D w ciągu ostatnich dwóch miesięcy powtarzają się. Możemy jedynie zapewnić, że po zakończeniu prac na ulicy Wałbrzyskiej sytuacja ulegnie radykalnej poprawie.

Tablice informacyjne wyświetlają rozkładowy czas przyjazdu kolejnych pojazdów na dany przystanek do momentu, gdy system nie dostanie sygnału z GPS - wtedy na tablicy pojawia się faktyczny czas przyjazdu np. 8 min. czy 2 min. W przypadku, gdy system "nie widzi" pojazdu - wyświetla informację o jego rozkładowym czasie. Specjalne informacje o awariach pojawiają się na pasku poniżej czasów odjazdu, ale opóźnienia do nich nie należą. Niemniej, przepraszamy za niedogodności. Nieustannie pracujemy nad poprawą jakości naszych usług.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska