Zmiany w KGHM. Kto nowym prezesem?

Na cenzurowanym obecnie jest pięć spółek, w których mogło dojść do nieprawidłowości. Zaledwie trzy dni temu funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego rozpoczęli kontrolę w Polskiej Miedzi i Orlenie. Pod lupą śledczych znalazły się między innymi umowy z firmami zajmującymi się public relations, reklamą i marketingiem. Wiadomo również, że kontrole nie ominą Lotosu, Polskiej Grupy Zbrojeniowej i Grupy Azoty.

Przypomnijmy, że w połowie września wrocławska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przejęcia przez KGHM za ponad 9 mld zł kanadyjskiej spółki Quadra i należących do niej złóż miedzi w Chile, co miało narazić kombinat na duże straty. Przejęcie Quadry i rozpoczęcie wydobycia w Chile to jeden z czołowych projektów prowadzonych przez KGHM pod kierownictwem byłego już prezesa Polskiej Miedzi Herberta Wirtha, który zajmował to stanowisko od 2009 r. Jak do tej pory chilijska kopalnia Sierra Gorda nie osiągnęła jednak planowanego poziomu wydobycia, przez co i zyski z niej płynące są niższe niż zapowiadane.

Na początku lutego tego roku rada nadzorcza miedziowego holdingu odwołała ze stanowiska Herberta Wirtha i część zarządu KGHM. Na prezesa powołano Krzysztofa Skórę. Razem z nim do zarządu weszli też Mirosław Biliński i Jacek Rawecki. Dołączył do nich Stefan Świątkowski. W miejsce kolejnego odwołanego współpracownika Herberta Wirtha - Mirosława Laskowskiego wszedł Piotr Walczak. Na początku września Biliński, odpowiadający w spółce za rozwój, rezygnuje ze stanowiska, chcąc skupić się jedynie na zagranicznych aktywach spółki, a w jego miejsce delegowany zostaje Dominik Hunek, dotychczasowy szef rady nadzorczej KGHM.

W politycznych kuluarach od kilku tygodni mówi się, że zmiany w tym gremium są nieuniknione. Mają one związek między innym z odwołaniem Dawida Jackiewicza z resortu skarbu. Czarne chmury zebrały się więc i nad „jego ludźmi”. Henryk Kowalczyk, który przejął po Jackiewiczu nadzór nad spółkami, od razu zapowiedział zmiany. Kogo mogą one dotyczyć?

Spekuluje się, że bardziej członków zarządu KGHM niż samego prezesa. Choć pewności co do tego nie ma. Skóra, co nie jest tajemnicą, związany jest z Adamem Lipińskim, który przez Jackiewicza również dostał rykoszetem i po rekonstrukcji rządu został zdegradowany z ministra odpowiedzialnego za kontakty rządu z parlamentem do pełnomocnika ds. równego traktowania i społeczeństwa obywatelskiego. Jego polityczni przeciwnicy zwracają uwagę na to, że do tej pory Lipiński z walką o równe traktowanie niewiele miał wspólnego.

Większe poparcie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zyskuje za to Elżbieta Witek z Jawora, która może teraz rozdawać karty na Dolnym Śląsku. Witek jest posłanką od 2005 r. Jej kariera polityczna poza ławą sejmową ruszyła w 2011 roku, kiedy jako nauczycielka z Jawora została wybrana przez radę polityczną PiS w skład komitetu politycznego tego ugrupowania. W 2015 r. na krótko objęła obowiązki rzecznika prasowego PiS, by po wygranych przez jej partię wyborach zostać ministrem w rządzie Beaty Szydło i objąć funkcję szefa gabinetu politycznego premiera. Od tej pory Witek działa w pierwszych szeregach partii, na bok odsuwając Lipińskiego.