Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiana organizacji ruchu na Księżu. Wciąż protesty, teraz dodatkowo bankructwa

Marcin Torz
Ul. Chorzowska na Księżu Małym
Ul. Chorzowska na Księżu Małym fot. google street view
Kupcy z ulicy Chorzowskiej na Księżu Małym załamują ręce. W oczy zajrzało im bankructwo, po tym jak urząd miejski na osiedlu wprowadził zmiany w ruchu. - Przez nie jesteśmy odcięci od świata - alarmują. Przypomnijmy też, że wprowadzone ponad miesiąc temu zmiany od początku wywołały burzę na osiedlu. Rada osiedla protestowała i zapewniała, że nie ma z tym nic wspólnego.

Zmiany w ruchu wprowadzono w październiku. Odwróciły dotychczasowe zasady: teraz tam gdzie się wyjeżdżało (ul. Katowicka), wjeżdża się na Księże, a wyjeżdża ul. Tarnogórską. Z ulicy Katowickiej nie da się wjechać od razy na ul. Chorzowską, gdzie skupione są prawie wszystkie osiedlowe sklepy. Aby tam dotrzeć, należy jechać na około. Przez to klientów jest coraz mniej. W efekcie już zbankrutowała agencja opłat.

Sklepikarze apelują, aby zlikwidować zakaz skrętu w prawo z ul. Katowickiej w Chorzowską. Taki zabieg nie wpłynie na ruch na całym osiedlu, a do sklepów dotrzeć będzie o wiele łatwiej.

Dla urzędników jednak sprawa nie jest taka prosta. - Jeśli mamy zlikwidować zakaz skrętu, musielibyśmy dostać wniosek od rady osiedla - mówi Katarzyna Kasprzak z departamentu infrastruktury i gospodarki.

Rada osiedla przygotowuje już pismo. Ma dotyczyć też innych zagadnień. - Przede wszystkim chcemy podkreślić, że z wprowadzonymi zmianami nie mamy nic wspólnego - mówi Wiesław Jurasz, przewodniczący rady osiedla "Księże". - A urząd wmawia ludziom, że nowa organizacja ruchu została wprowadzona na naszą prośbę. To nieprawda!

Jurasz apeluje do urzędników, aby ulica Tarnogórska była dwukierunkowa. - Wtedy kłopoty komunikacyjne się skończą. Aby samochody jeździły nią w dwie strony, wystarczy nieznacznie poszerzyć jezdnię. Miejsca na to jest bardzo dużo.

Kolejny problem wynikający ze zmiany organizacji ruchu jest taki, że nikt z urzędników nie pomyślał o wprowadzeniu zakazu parkowania na ul. Katowickiej, na wysokości postoju taksówek. W efekcie, gdy na postoju są taksówki, a po drugiej stronie stoją zaparkowane auta, to ulicą trudno przejechać. - Większe samochody, na przykład śmieciarki nie mają na to szans. Nie raz już się zdarzało, że półciężarówki musiały tyłem wyjeżdżać z Katowickiej w Opolską - opowiada Jurasz, który zaznacza że takie sytuacje są bardzo niebezpieczne.

W tym przypadku urzędnicy obiecują jedynie, że "pojadą na miejsce i zobaczą, jak wygląda sytuacja"...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska