Zmiana czasu. Przestawiamy zegarki. Jak uniknąć przemęczenia?

W niedzielę (31 marca) przechodzimy na czas letni - zegarki z godziny 2 przestawiamy na 3, co oznacza że będziemy spać o godzinę krócej. Zmiana czasu powoduje rozregulowanie zegara biologicznego, bo zwykle jesteśmy przyzwyczajeni do wstawania o stałej porze, a tym razem będziemy spać o godzinę krócej. Nasz organizm potrzebuje kilku dni, by przyzwyczaić się do nowego rytmu życia.

Zamiast maratonu książka
W tym czasie może nas dopaść zmęczenie i ogólne osłabienie. Standardowe objawy to także spadek energii, trudności z koncentracją czy rozdrażnienie.

- Warto z soboty na niedzielę wydłużyć sobie czas snu. Somatyka i psychika idą ze sobą w parze, więc zmęczenie przynosi nam w konsekwencji również nerwowość. Pierwsze parę dni po zmianie czasu może być trudne, dlatego najlepiej ograniczyć aktywność fizyczną do spacerów i dbać o to, by kłaść się wcześniej spać, a zamiast bawić się na imprezie poczytajmy wieczorem książkę - mówi Małgorzata Włodarczyk, psycholog z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Ekspert dodaje, że później będzie już tylko lepiej, bo dłuższy dzień i więcej słońca na pewno pozytywnie wpłynie na nasze samopoczucie. Zanim jednak to się stanie, musimy trzymać nerwy na wodzy.

- Moim sposobem na zmianę czasu jest ustawianie budzika przez kilka dni przed zmianą czasu na 10, potem 20, potem 30 minut wcześniej - dodaje Bianka Lewandowska, psycholog z Uniwersytetu Wrocławskiego. - A oprócz tego w te najbliższe kilka dni warto przypominać sobie, że "nic nas nie denerwuje, rozdrażnienie jest tylko zmianą czasu", a nawet porozmawiać o tym z partnerem zamiast się na niego złościć. To samo dotyczy też naszych zachowań w pracy. Zmiana czasu może przynieść trudności z koncentracją i miejmy nadzieję, że szefowie wezmą to pod uwagę, a pracownicy będą mogli działać na nieco zwolnionych obrotach.

Co jeść, by poprawić sobie nastrój po zmianie czasu?
Czy oprócz wydłużenia czasu na sen i dodatkowego odpoczynku możemy zrobić coś jeszcze? Okazuje się, że nie bez znaczenia jest nasza dieta. Wbrew pozorom kawa nie pomoże, bo mimo że pobudza, może też zwiększyć rozdrażnienie.

- Na zwiększenie poziomu naszej energii do życia na pewno pozytywnie wpłynie żeń-szeń, guarana i odpowiednio parzona zielona herbata. Odpowiednio, bo w celu pobudzenia się nie można jej parzyć dłużej niż trzy minuty - mówi Beata Stachurska, dietetyk. - Do posiłków i koktajli można dodać odrobinę kurkumy, która też działa pobudzająco. Oprócz tego owoce, najlepiej maliny, jagody acai i ananas.

Zmiana czasu może też wpłynąć na obniżenie naszej odporności, dlatego warto w najbliższych dniach jeść owoce z dużą ilością witaminy C, np. pomarańcze.

Zobacz też