Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złoty pociąg pilnie potrzebuje sponsora

Paweł Gołębiowski
Naukowcy z AGH zeszli z 65. kilometra przed kilkoma dniami
Naukowcy z AGH zeszli z 65. kilometra przed kilkoma dniami Dariusz Gdesz
Złoty pociąg namierzały ostatnio dwa zespoły. Wyniki ich pracy poznamy za kilka tygodni. Ale są jeszcze chętni do prowadzenia badań.

Do władz Wałbrzycha zgłosiły się jeszcze dwie firmy gotowe prowadzić nieinwazyjne badania mające potwierdzić lub wykluczyć istnienie tzw. złotego pociągu. Jedna z nich to Dolnośląskie Towarzystwo Historyczne, drugą jest spółka Geopartner z Krakowa. - DTH zaproponowało badania urządzeniami, jakie były już stosowane. To nie ma sensu - wyjaśnia Arkadiusz Grudzień, rzecznik prasowy prezydenta Wałbrzycha.

Inaczej jest z drugą ofertą. - Zapoznaliśmy się z prezentacją spółki Geopartner i zastanawiamy się nad wydaniem zgody, bo to, co proponują, wygląda interesująco - mówi Arkadiusz Grudzień.

Firma Geopartner proponuje zastosowanie m.in. metody sejsmicznej. Nie stosowali jej prowadzący w ostatnich dniach badania na 65. kilometrze trasy kolejowej z Wrocławia do Wałbrzycha. W miejscu, gdzie ma być ukryty „złoty pociąg”, pracowali najpierw przedstawiciele spółki XYZ, Piotr Koper i Andreas Richter - dwaj panowie, którzy 13 sierpnia zgłosili do Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu fakt odkrycia „złotego pociągu”. Później weszli tam naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej z Krakowa.

Wyniki badań nie są znane, bo mają zostać podane do publicznej wiadomości na specjalnie zwołanej konferencji za trzy, cztery tygodnie.

W przypadku badań firmy Geoparter jest jednak problem. Trzeba za nie zapłacić, a miasto nie ma zamiaru wydawać na to pieniędzy. Jeśli zatem nie znajdzie się sponsor, to badania nie zostaną wznowione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska