Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złote czasy górnictwa wracają do Nowej Rudy. Zaczną budowę kopalni w przyszłym roku?

Damian Bednarz
Nieczynna wieża wyciągowa kopalni w Nowej Rudzie - Słupcu
Nieczynna wieża wyciągowa kopalni w Nowej Rudzie - Słupcu Dariusz Gdesz / Polskapresse
W Nowej Rudzie wydobywany był najlepszy na świecie węgiel. Kiedy w 2000 roku zamknięto kopalnię w Nowej Rudzie, wydawało się, że to koniec górnictwa w powiecie. Okazuje się, że złote czasy górnictwa wracają.

Już niebawem Barbórka, która obchodzona jest w Nowej Rudzie, może przestać być sentymentalnym wspomnieniem złotych czasów noworudzkiego górnictwa. Wszystko za sprawą spółki Coal Holding, która otrzymała z Ministerstwa Środowiska potwierdzenie złożenia wniosku o wydanie koncesji na wydobywanie złóż węgla kamiennego w rejonie Nowa Ruda.

Niebawem więc ponad siedmioletnie działania zmierzające do reaktywacji górnictwa na naszych terenach, mogą dobiec końca. Ostatni wózek z węglem wyjechał z szybów w Nowej Rudzie w 2000 roku. Reaktywacja kopalni to spora szansa dla mieszkańców regionu, który już powoli tracili nadzieję na powrót górnictwa.

- Tutaj chyba wcale nie trzeba się spierać, że jest to duża szansa dla regionu. Pojawia się okazja na dobrze płatną pracę dla wielu osób - mówi Agnieszka Kacperska, mieszkanka Nowej Rudy.

Nadzieja może się ziścić za sprawą Grupy Kapitałowej Balamara, w której skład wchodzi spółka Coal Holding. Jej prezesem jest Derek Lenartowicz - Australijczyk polskiego pochodzenia. Jego dziadek i ojciec byli górnikami na Śląsku. Dyrektorem spółki jest wałbrzyszanin Andrzej Zibrow. - Nasz projekt realizowany w Nowej Rudzie jest oparty na węglu koksującym, który został niedawno wpisany przez Unię Europejską na listę surowców krytycznych i ma strategiczne znaczenie dla rozwoju gospodarki - wyjaśnia Andrzej Zibrow, dyrektor Coal Holding. - Bez koksu nie ma stali, która jak wiadomo jest podstawowym tworzywem konstrukcyjnym. Projekt jest bardzo dobrze postrzegany.

Wielkość złoża w rejonie Nowa Ruda oszacowano na około 107 mln ton. W rzeczywistości węgla jest tam więcej. Na razie pod uwagę brana jest jego eksploatacja z 18 pokładów o miąższości od 0,6 do 2 m. Inwestor wyjaśnia, że mimo występujących na tym terenie zagrożeń wyrzutami dwutlenku węgla, nowa kopalnia będzie bezpieczna. Ma się do tego przyczynić zastosowanie najlepszych obecnie na świecie systemów bezpieczeństwa, związanych z odgazowywaniem złoża.

Jeśli decyzja Ministerstwa Środowiska będzie pozytywna, prace nad budową kopalni powinny zacząć się już w 2019 roku. Szacuje się, że dzięki temu projektowi ma powstać aż 1300 nowych miejsc pracy, a sama kopalnia miałaby funkcjonować około 40 lat.

Działania, których efekt finalny będziemy mogli zobaczyć niebawem, rozpoczęły się w 2013 roku. Właśnie wtedy opracowano Projekt Robót Geologicznych na rozpoznanie złoża węgla kamiennego „Wacław-Lech” w Nowej Rudzie Dolnośląskie Zagłębie Węglowe. W lipcu tego samego roku spółka otrzymała koncesję na rozpoznanie złoża węgla kamiennego w obszarze „Wacław-Lech” terenie miejscowości Drzazgi, Jugów, Grzymków, Ludwikowice Kłodzkie, Miłków, Nowa Ruda, Sowina oraz gmin Nowa Ruda, miasto Nowa Ruda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska