Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złe wieści dla wierzycieli i klientów Ganta. Spółka nie realizuje układu?

AMW
Janusz Wójtowicz
Dziś w sądzie gospodarczym ds. upadłościowych i naprawczych odbyło się kolejne posiedzenie w sprawie upadłości Gant Development. Sąd wysłuchał prezesa spółki Krzysztofa Brzezińskiego. Niestety, wieści dla wierzycieli i klientów nie są najlepsze.

Minęły trzy miesiące od momentu, gdy sąd zdecydował o upadłości spółki Gant Development z możliwością zawarcia układu. W tym czasie deweloper powinien dojść do porozumienia z wierzycielami. Tak się jednak nie stało. - Na razie zgłosiło się około 1000 wierzycieli - wyjaśnia Maciej Piątkowski, reprezentant nadzorcy sądowego Ganta. - Na razie deweloper nie zrealizował postanowień sądu. Trwają negocjacje z największymi wierzycielami, czyli PBS, Pionier i Copernicus - dodaje.

Sąd chciał wiedzieć co się dzieje z pożyczkami, jakie Gant Development udzielił innym podmiotom oraz jak realizowane są zalecenia dotyczące uproszczenia struktury. - Spółka luksemburska jest przygotowana do likwidacji. Aby jednak dokończyć ten proces, potrzeba 90 tys. złotych - wyjaśnia Krzysztof Brzeziński, prezes Ganta.

Spółka cypryjska musi istnieć, bo umożliwia realizację propozycji układowych, które zostały zmienione tydzień temu. Dzięki nowym propozycjom układowym cały majątek grupy będzie kontrolowany przez Gant Development za pomocą zamkniętego Funduszu Inwestycyjnego, w skład którego wejdą nieruchomości i akcje.

Pożyczek udzielanych innym spółkom nie udało się odzyskać. Jak się okazało na rozprawie, jedną ze spółek, która uzyskała od Ganta pożyczkę w wysokości 100 mln złotych, sprzedano później za 95,27 zł. Realne szanse na odzyskanie pieniędzy są jednak niewielkie.

To wszystko powoduje, że nadal nie ma środków finansowych, które pokryłyby proces upadłości likwidacyjnej.

Tymczasem wierzyciele spółki Odra Tower robią się coraz bardziej niecierpliwi. Złożyli już wnioski o jej upadłość do wrocławskiego sądu. Byli to wierzyciele, którym Odra Tower winna jest kilkaset tysięcy złotych. Na razie spółce wyznaczono nadzorcę sądowego Grażynę Dąbrowską - Kauf, która ma nadzorować przepływy pieniężne. - Temat Odra Tower jest złożony i trudny - wyjaśnia prezes Krzysztof Brzeziński. - Mam nadzieję, że uzyskamy kompromis już w kwietniu, wówczas będziemy mieć dobre wiadomości dla naszych klientów.

Na początku maja nadzorca sądowy ma przedstawić pełną listę wierzycieli. Na pełną ocenę spółki potrzebuje trzy miesiące.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska