Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zieloni i samorządowcy przeciw budowie autostrady A4 w nowych korytarzach. Protestowali we Wrocławiu

Jerzy Wójcik
Jerzy Wójcik
Protest Zielonych i podwrocławskich samorządowców przeciwko budowie autostrady A4 w nowym korytarzu
Protest Zielonych i podwrocławskich samorządowców przeciwko budowie autostrady A4 w nowym korytarzu Materiały z konferencji prasowej
Trwają przymiarki do przebudowy autostrady A4 na odcinku od Wrocławia do Krzywej. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych zaprezentowała kilka wariantów przebudowy/budowy, z których jeden przewiduje remont obecnej autostrady, a cztery kolejne przewidują poprowadzenie drogi w tzw. nowym śladzie. Właśnie przeciwko tym nowym wariantom zaprotestowali wczoraj przedstawiciele podwrocławskich samorządów i działacze Zielonych. Jakie argumenty przedstawili?

Na wspólnej konferencji prasowej posłanka Małgorzata Tracz, samorządowcy z gmin Kostomłoty, Żórawina, Sobótka i Mietków, przedstawiciele Stowarzyszenia A4 w Starym Śladzie oraz Partii Zieloni i stowarzyszenia Ostra Zieleń wspólnie poparli rozbudowę A4 w “starym śladzie” oraz wyrazili sprzeciw wobec wariantów rozbudowy w “nowym śladzie”. Uzasadniając swoje stanowisko, powołali się na szereg argumentów formalnych, społecznych, środowiskowych i rozwojowych.

- Jako Zieloni popieramy stanowisko samorządowców gmin z południa Wrocławia oraz petycję mieszkanek i mieszkańców zrzeszonych w Stowarzyszeniu A4 w Starym Śladzie. Wszyscy mówimy jasno: nie dla A4 w “nowym śladzie”, tak dla A4 w “starym śladzie”. Wszystkich nas łączy to, że uważamy, że rozwój transportu nie może iść w kontrze do ludzi i środowiska. Niestety w przypadku przeprowadzenia A4 w “nowym śladzie” te działania nie będą prośrodowiskowe i prospołeczne. Pomiędzy dwoma nitkami A4 znajdzie się 40 tysięcy mieszkańców, narażonych na hałas, zanieczyszczenie powietrza oraz spadek wartości ich nieruchomości. To też tereny Parku Krajobrazowego Doliny Bystrzycy oraz obszary Natura 2000. Nie możemy pozwolić, by rozbudowa A4 odbywała się kosztem lokalnych społeczności i środowiska - mówiła Małgorzata Tracz, Posłanka Partii Zieloni na Sejm RP z Wrocławia.

ZOBACZ TAKŻE:

Przypomnijmy, że wcześniej w tej samej sprawie wypowiadali się prezydenci 8 dolnośląskich miast (Wrocławia, Wałbrzycha, Świdnicy, Bolesławca, Jeleniej Góry, Legnicy, Głogowa i Lubina), którzy dla odmiany popierali budowę autostrady A4 w zmienionym śladzie. Samorządowcy, przez których tereny miałaby prowadzić ta droga nie mają wątpliwości do czego to doprowadzi.

- “Nowy ślad” A4 ma przebiegać przez cenne przyrodniczo tereny naszej gminy: Naturę 2000, Park Krajobrazowy czy przez uznane miejsca gniazdowania orła bielika. Nowe warianty w sposób drastyczny ingerują w lokalną społeczność, układ agrarny i przyrodę. Mietków to jedno z niewielu miejsc, gdzie mieszkańcy Wrocławia mogą w krótkim czasie przyjechać i odpocząć na łonie natury, to jedno z niewielu takich miejsc w Polsce - zaznacza Adam Kozarowicz, Wójt Gminy Mietków. - Autostrada A4 w starym śladzie jest dobrze przygotowana do rozbudowy i nie widzę żadnego uzasadnienia, aby w odległości 2 km od obecnej autostrady budować coś nowego przez cenne przyrodniczo tereny - dodaje.

Wtóruje mu Jakub Zawada, przedstawiciel Gminy Sobótka. - Rozbudowa w nowym śladzie wiązałaby się z wyburzeniem domostw mieszkańców i mieszkanek naszej gminy oraz poprowadzeniem jej przez obszary Natura 2000 - podkreśla. - Rozbudowa A4 w starym śladzie jest możliwa i ją w pełni popieramy jako radni, sołtysi, mieszkanki i mieszkańcy gminy. Sobótka jest gminą, przez którą przebiegałoby kilkanaście kilometrów dróg ekspresowych i autostrad, a nie zaplanowano żadnego zjazdu, jest to wykluczenie komunikacyjne naszej gminy - dodaje.

O petycji podpisanej przez prezydentów 8 dolnośląskich miast mówił także Andrzej Żuk, wiceprezes Stowarzyszenia A4 w Starym Śladzie: - Ci ludzie z tych ratuszy na Dolnym Śląsku nigdy nie byli i nie będą w tych miejscach, w których chcą przeprowadzić drogę - podkreślał. - Rozumiem, gdyby faktycznie nie było wyboru. Ale w sytuacji, gdy A4 może być poprowadzona w starym śladzie, zupełnie nie rozumiem, dlaczego nadal jest konsultowane prowadzenie A4 w nowym korytarzu. Tereny, które inwestor chce zniszczyć, to piękne tereny bardzo blisko miast, gdzie popołudniem można się udać na wycieczkę rowerową, nie wśród dróg i betonu, tylko wśród drzew i przyrody - dodawał Andrzej Żuk.

Rozbudowa istniejącej A4 bądź też budowa autostrady A4 w nowym korytarzu, budzi coraz większe emocje. W wielu miejscowościach na południe i południowy-zachód od Wrocławia na posesjach pojawiły się transparenty, na których ludzie protestują przeciwko nowemu przebiegowi tej ważnej trasy. Wciąż w gminach trwają spotkania konsultacyjne, na których mieszkańcom prezentowane są założenia poszczególnych wariantów i prowadzone są burzliwe dyskusje. Niestety, na tym etapie, są one mało owocne. Projektanci, którzy przygotowali przebiegi nie potrafią odpowiedzieć na wiele ważnych pytań mieszkańców, między innymi o los ich zabudowań. Na tym etapie nie ma także mowy o kosztach poszczególnych przebiegów, a to może się okazać kluczowe.

Konkrety mają się pojawić na kolejnych etapach prac przy STEŚ, czyli Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowym. Przypomnijmy, że projektanci mają czas aż do jesieni 2025 roku na stworzenie tego dokumentu. Sama budowa/przebudowa autostrady A4 mogłaby ruszyć bliżej 2030 roku, oczywiście przy założeniu, że uda się ustalić jak ma być ona prowadzona oraz zdobyć niezbędną dokumentację i finansowanie.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska