Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapewnić bezpieczeństwo

TOMASZ RUSEK
Dwa tygodnie będzie trwała akcja ,,Autobus - ferie 2004’’ prowadzona przez gorzowską policję. Sprawdzane będą nie tylko pojazdy wiozące kolonistów, ale także rejsowe autokary.

Podobne akcje organizowane są w każde wakacje i podczas ferii zimowych. - I dają świetne efekty, bo nagłaśniane kontrole sprawiają, że na ulice wyjeżdżają trzeźwi kierowcy i sprawne autobusy - tłumaczą policjanci.

Zapewnić bezpieczeństwo

Tegoroczna akcja rozpoczęła się w piątek. - Za cel postawiliśmy sobie trzy sprawy. Chcemy ograniczyć liczbę niebezpiecznych zdarzeń z udziałem dzieci, wyeliminować z ruchu drogowego nietrzeźwych kierowców i niesprawne autobusy oraz zapewnić maluchom bezpieczeństwo podczas korzystania z różnorakich form zbiorowego wypoczynku - wylicza nadkom. Wiesław Widecki, zastępca naczelnika gorzowskiej drogówki.
Sprawdzane będą: trzeźwość kierowców, stan techniczny pojazdów, a nawet dobór miejsc postoju podczas podróży. - To ważne, bo często do niebezpiecznych sytuacji dochodzi właśnie podczas przerwy na ,,rozprostowanie kości’’. Dzieci rozbiegają się na wszystkie strony, także na jezdnię, i o wypadek nietrudno - mówią policjanci.
W. Widecki zapewnia, że działania policji będą się opierać nie tylko na kontrolach środków transportu: - Będziemy obecni także w miejscach, gdzie organizowane są półkolonie. Wszystko po to, by utemperować niektórych kierowców, np. w okolicy szkół czy klubów osiedlowych.

Dobry pomysł

Gorzowianie coraz częściej proszą policję o kontrolę autobusu. - Zwyczajnie zauważyli, że to najprostszy sposób na zapewnienie sobie bezpiecznej podróży. Nawet kierowcy, którzy kiedyś narzekali na przymusowe opóźnienia, podchodzą już do naszej akcji ze zrozumieniem
- mówi sierżant sztab. Bohdan Kapała. Ponoć szoferów najbardziej oburzało dmuchanie w alkomat przy pasażerach.
- Ale dzięki temu dają mocne świadectwo, że są trzeźwi - dodaje funkcjonariusz.
Z zimowych i letnich akcji policji najbardziej cieszą się rodzice dzieci, które wybierają się na wypoczynek. - Proszę policję o kontrolę za każdym razem, gdy mój Mateusz jedzie w góry czy nad morze. Wiem, że moi znajomi robią podobnie - mówi Marta Potyka, mama nastolatka. Sami kierowcy przyznają, że policyjne akcje sprawdzania stanu technicznego, choć uciążliwe, są potrzebne. - Szczególnie w przypadku prywatnych przewoźników. To ich sprzęt jest najczęściej w kiepskim stanie - zauważa Zbigniew Kulik, kierowca autobusu.
Akcja potrwa do lutego. - Ale z prośbą o kontrolę można się zwrócić przez cały rok - zapewniono nas w KMP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska