Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zgwałcił kobietę, bo zeznała przeciw niemu w sądzie

Sylwia Królikowska
Michał Pawlik/zdjecie ilustracyjne
Nawet 15 lat więzienia grozi 34-latkowi z niewielkiej miejscowości w powiecie wałbrzyskim. Mężczyzna wielokrotnie zgwałcił i pobił dwa razy starszą od siebie kobietę. Do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu właśnie trafił akt oskarżenia w tej sprawie.

W kwietniu do mieszkanki jednej z gmin w powiecie wałbrzyskim przyszedł 34-letni mężczyzna. Jest znany śledczym i policji od wielu lat. To recydywista, który w styczniu ubiegłego roku wyszedł z więzienia. Kobieta była przerażona, tym bardziej że siedział za kratami, ponieważ ją skrzywdził, a ona nie bała się zeznawać przeciwko niemu. Kilka lat temu napadł ją i został za to skazany.

WIĘCEJ INFORMACJI Z DOLNEGO ŚLĄSKA

Feralnego dnia postanowił się zemścić. Rzucił się na kobietę, zaczął okładać ją pięściami, szarpać i ciągnąć za włosy. Wielokrotnie zgwałcił. Na odchodne rzucił, że to nie był ostatni raz i zamierza ją krzywdzić przez trzy lata - czyli tak długo, jak siedział w więzieniu.
To miał być jego odwet za to, że nie bała się zeznawać w sądzie.

Kobieta jednak i tym razem nie dała się zastraszyć. Jeszcze tego samego dnia zgłosiła sprawę policji. Kilka godzin później napastnik został zatrzymany. Oskarżono go o gwałt i spowodowanie obrażeń. - Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu - mówi prokurator Ewa Ścierzyńska z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. Wyjaśnia, że za zarzuty, które usłyszał 34-latek, grozi 12 lat więzienia. Jednak mężczyzna odpowiada w warunkach recydywy, może więc trafić do więzienia nawet na 15 lat.

- Chodzi o to, że kolejny raz dopuścił się przestępstwa z użyciem przemocy. Wcześniej odsiadywał bowiem karę za rozbój - wyjaśnia prokurator Ewa Ścierzyńka.

Zatrzymany mężczyzna posiedzi w areszcie tymczasowym do sprawy. Nie przyznaje się do winy. Jednak, jak wyjaśniają śledczy, badania DNA potwierdziły jego udział w tym przestępstwie. Kobieta, na szczęście, nie musiała być hospitalizowana. Jednak miała obrażenia: siniaki i otarcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska