Pożar wybuchł w Teatrze Muzycznym w Görlitz: zapaliły się kartony w garderobie. Ogień rozprzestrzenia się bardzo szybko. A w budynku jest grupa dzieci, które uciekły na taras na pierwszym piętrze. Ale dwójka odłączyła się od grupy i nie wiadomo, gdzie są.
Na pomoc niemieckim strażakom wyruszają pożarnicy ze Zgorzelca.
- Naszym zadaniem było między innymi gaszenie ognia wewnątrz i poszukiwanie zaginionych - mówi kapitan Wojciech Cieleń, zastępca dowódcy jednostki ratowniczo-gaśniczej zgorzeleckiej straży pożarnej. Polscy ratownicy zajmowali się też pomocą poszkodowanym.
Na szczęście były to tylko ćwiczenia prowadzone w ramach stałej, międzynarodowej współpracy między strażami pożarnymi w Zgorzelcu i Görlitz.
- Takie ćwiczenia odbywają się raz na dwa miesiące - wyjaśnia kapitan Cieleń. W jednym z pomieszczeń ogień podłożyli zbuntowani ludzie zatrzymani za nielegalne przekroczenie granicy. Wsparcie z Görlitz pozwoliło szybko opanować pożar.
Dzięki temu strażacy z miast nad Nysą Łużycką wypracowują zasady taktyki i współdziałania na wypadek katastrof. Ale współpraca okazuje się bardzo przydatna podczas prawdziwych zdarzeń.
Tak było między innymi pod koniec lutego tego roku, kiedy z dachu budynku przy ul. Iwaszkiewicza w Zgorzelcu chciał skoczyć mężczyzna. Tymczasem zgorzeleccy strażacy dysponowali jednym skokochronem. Nie byli w stanie zabezpieczyć budynku z obu stron, aby w razie samobójczego kroku złagodzić jego skutki. Z pomocą natychmiast pojawili się niemieccy ratownicy, którzy użyczyli swojego skokochronu.
Akcja zakończyła się tym, że policyjny negocjator przekonał 31-letniego desperata, by nie popełniał on samobójstwa. Ale, jak zaznaczają ratownicy, świadomość, że mogą liczyć na wsparcie sprzętowe od kolegów z Görlitz, jest bardzo ważna. Tym bardziej że niemieccy strażacy dysponują np. nowoczesną drabiną mechaniczną o długości 23 metrów.
Pożarnicy ze Zgorzelca na razie mogą tylko o takiej pomarzyć.
Co sądzisz o współpracy polskich i niemieckich służb ratowniczych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?