Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdrojewski mówi o "seppuku" w szpitalach. Wicemarszałek z PiS: to nie przystoi poważnemu politykowi

Andrzej Zwoliński
Andrzej Zwoliński
04.12.2019 wroclawbogdan zdrojewski polityk platforma obywatelska senator rp byly prezydent wroclawia europosel gazeta wroclawskatomasz holod
04.12.2019 wroclawbogdan zdrojewski polityk platforma obywatelska senator rp byly prezydent wroclawia europosel gazeta wroclawskatomasz holod Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
„W Dolnośląskiej służbie zdrowia, PIS dokonuje seppuku. "Dobra zmiana" wymiata fachowców. Lekarzy, profesorów zastępują: Dolmed bankowiec, DCR -teolog, DCT drogowiec, Szpital Specjalistyczny Marciniaka - kaowiec. W dobie pandemii to skrajna nieodpowiedzialność!” – napisał na Twitterze senator Bogdan Zdrojewski. Na zarzuty odpowiedział wicemarszałek Marcin Krzyżanowski.

„W Dolnośląskiej służbie zdrowia, PIS dokonuje seppuku. "Dobra zmiana" wymiata fachowców. Lekarzy, profesorów zastępują: Dolmed bankowiec, DCR -teolog, DCT drogowiec, Szpital Specjalistyczny Marciniaka - kaowiec. W dobie pandemii to skrajna nieodpowiedzialność!” - napisał na swoim twitterowym profilu senator KO i jak dalej dodał: Dziś służba zdrowia na Dolnym Śląsku jest obszarem łupów politycznych. Legitymacja PIS ważniejsza, jako rekomendacja niż w latach siedemdziesiątych PZPR!

Bogdan Zdrojewski w ten sposób skomentował niedawną serię głośnych dymisji kierujących jednymi z największych szpitali we Wrocławiu. Przypomnijmy że ze stanowiskiem dyrektora Dolnośląskiego Centrum Transplantacji Komórkowych pożegnał się profesor Andrzej Lange, a jego miejsce zajął Paweł Nakonieczny, który wcześniej zajmował kierownicze stanowisko w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wcześniej stanowisko stracił szef Dolnośląskiego Centrum Chorób Płuc Andrzej Woźny, którego zastąpił dr Marcin Murmyło. Niemal w tym samym czasie z fotelem dyrektora szpitala im. Marciniaka pożegnał się Marek Nikiel. Stanowiska potracili też: dyrektor przychodni przy Dobrzyńskiej - Maciej Sokołowski oraz Marek Moszczyński od początku lat 90. kierujący Dolmedem.

Do zarzutów senatora Bogdana Zdrojewskiego odniósł się Marcin Krzyżanowski, wicemarszałek Dolnego Śląska.

- Mówienie o dyrektorze tak ważnej placówki jak Dolnośląskie Centrum Transplantacji Komórkowych, że to jest człowiek od asfaltu, odmawianie mu kompetencji wręcz nie przystoi poważnemu politykowi. Paweł Nakonieczny jest finansistą z dużym doświadczeniem i nie jest to osoba, jak sugeruje senator Zdrojewski, która wylewała asfalt na drogach. W Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad był dyrektorem do spraw finansowych i ekonomicznych i odpowiadał za duże przetargi. Trzeba też wspomnieć, ze wiele lat przepracował w administracji skarbowej. Przypomnę, że w momencie odwoływania prof. Andrzeja Langego, sytuacja finansowa szpitala była bardzo trudna. Chwilę wcześniej placówka miała zablokowane konta bankowe i istniała groźba, że lada moment pojawi się w niej komornik. Poza tym odwołany dyrektor miał zupełnie inną od naszej, wizję rozwoju szpitala i kontestował działania związane z budową nowego Szpitala Onkologiczno Pulmonologiczno Hematologicznego we Wrocławiu. Zaproponowaliśmy profesorowi by pozostał w szpitalu i leczył, ale ze względu na osiągnięcie wieku emerytalnego zdecydował o przejściu na emeryturę. Tutaj doskonale było widać, że nie zawsze kompetencje menadżerskie idą w parze z wiedzą medyczną i umiejętnościami lekarskimi. Pojawienie się na stanowisku dyrektora doświadczonego finansisty jakim jest Paweł Nakonieczny pomogło ustabilizować trudną sytuację finansową w szpitalu. Podkreślę też, że za sprawy medyczne w tym szpitalu odpowiadają najwyższej klasy lekarze specjaliści, którzy tam pracowali przed pojawieniem się nowego dyrektora. Apeluję do naszych politycznych oponentów by nie oceniali zbyt pochopnie innych. Nie jest tak, że na czele każdego szpitala musi stać lekarz. Uważam, że często na takich stanowiskach lepiej sprawdzają się doświadczeni menedżerowie.

Wicemarszałek Marcin Krzyżanowski podkreślił też, że polityk KO zupełnie pominął milczeniem proces, który zachodzi w systemie organizacji dolnośląskiej służby zdrowia.

- Wygląda to tak, jakby senator Bogdan Zdrojewski w swoich ocenach opierał się na nie do końca sprawdzonych doniesieniach medialnych, które podsuwają mu jego współpracownicy i nie dostrzegał zmian jakie zachodzą w szpitalach, którymi zarządzamy i staramy się je zmieniać. Nam zależy, by szpitale wojewódzkie i te powiatowe ze sobą współpracowały. Staramy się patrzeć na system placówek służby zdrowia, jako na całość. Niestety – o tym nie wspomniał już Pan Zdrojewski – do tej pory dyrektorzy tych szpitali działali każdy oddzielnie nie dostrzegając pewnej całości. My powiedzieliśmy – koniec ze szpitalami, jako udzielnymi księstwami. Musimy myśleć szerzej.

Wicemarszałek przytoczył tutaj przykład jednej z głośnych zmian na kierowniczym stanowisku w jednym z największych wrocławskich szpitali, o której w swoim internetowym wpisie polityk Koalicji Obywatelskiej już nie wspomniał. - Przykładem może być postawa byłego dyrektora Dolnośląskiego Centrum Chorób Płuc. To jest jeden z tych szpitali, który łączy się w ramach budowy nowego Szpitala Onkologiczno Hematologiczno Pulmonologicznego, a były już dyrektor nie wspierał tego procesu. Przypomnę też głośną sprawę sprzętu medycznego, który zakupiony za duże pieniądze stał nieużywany i zawadzał na korytarzu. Zastąpił go doświadczony i wieloletni lekarz z tego szpitala. Jakoś Pan senator Zdrojewski o tej zmianie już nie wspomniał, co może świadczyć o merytorycznie niskim poziomie jego komentarzy – ocenił Marcin Krzyżanowski.

Marszałek wracając jeszcze do Dolnośląskiego Centrum Transplantacji Komórkowych przypomniał, że zostało ono zaproszone do konsorcjum stworzonego między innymi przez Uniwersytet Wrocławski i Uniwersytet Gdański do wspólnej pracy, jako partner przy ubieganiu się o stworzenie systemu CAR-T, dzięki któremu będzie można skutecznie walczyć z najcięższymi przypadkami nowotworów. - Jest jeszcze sprawa budowy szpitala onkologicznego we Wrocławiu, bezskutecznie maglowana wcześniej przez 12 lat. To dzięki nam ruszyły realne prace zmierzające do jego budowy. Niedawno przejęliśmy grunt i ogłosiliśmy przetarg na prace saperskie i archeologiczne na terenie, na którym ma powstać szpital. Udało nam się to, czego nie udało się stworzyć przez wiele lat politykom Koalicji Obywatelskiej – czyli zabezpieczenie środków finansowych na inwestycje. Pozyskaliśmy wsparcie w wysokości 300 milionów zł dzięki przychylności Pana Premiera Mateusza Morawieckiego. Niestety politycy Koalicji Obywatelskiej tego nie dostrzegają – dodaje Marcin Krzyżanowski.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska