Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdrojewski krytykuje strefę kibica na Rynku: To powinien być nasz salon

Marcin Torz
Rynek powinien w czasie Euro być naszym salonem. Miejscem, w którym nie bijemy rekordów w litrach wypitego piwa, a w którym panuje najwyższa kultura - mówi Gazecie Wrocławskiej Bogdan Zdrojewski, minister kultury, były prezydent Wrocławia. Krytykuje pomysł organizowania na Rynku strefy kibica dla kilkudziesięciu tysięcy fanów piłki nożnej.

Strefa kibica ma działać przez cały czerwiec, codzienie od godz. 15 do północy. Na kilku telebimach będą tu wyświetlane wszystkie mecze turnieju, będą też koncerty i stoiska gastronomiczne z piwem.

Wrocław jest jedynym polskim miastem, w którym strefa będzie działała na Rynku. W Warszawie kibice spotykać się będą przed Pałacem Kultury i Nauki, w Poznaniiu - prz placu Wolności i alei Marcinkowskiego, w Gdańsku - na placu Zebrań Ludowych (nieopodal dworca PKP).

- Z powodu strefy kibica Rynek może stracić swój prestiż - uważa Zdrojewski. To właśnie za rządów Zdrojewskiego Rynek został wyremontowany i stał się jednym z najmodniejszych miejsc we Wrocławiu. Były prezydent tłumaczy, że obecna moda na Rynek to w dużej części zasługa działających tam restauratorów. - Przez strefę mogą czuć spory dyskomfort - twierdzi Zdrojewski.

Zdaniem ministra, strefa kibica powinna zostać zorganizowana w innym miejscu - na przykład w okolicy stadionu na Pilczycach, czy przy ulicy Lotniczej na polach Marsowych, bądź też w jednym z naszych dużych parków.

Bogdan Zdrojewski widzi plus z tego, że strefa zostanie zorganizowana w sercu Wrocławia. - Będzie często pokazywany w telewizji i przez to wypromowany. Ale więcej jest wad takiego wyboru, niż zalet - dodaje minister.

Co na to władze Wrocławia? - Chcemy pokazać to, co mamy najlepsze. Czyli Rynek. Zgadzam się, że to miejsce, to wrocławski salon. Ale przecież gości przyjmuje się właśnie w salonie, a nie w przedpokoju - mówi Michał Janicki, wiceprezydent Wrocławia. - W Wiedniu czy w Bernie, podczas ostatnich mistrzostw Europy, strefy kibica też było organizowane w ścisłym centrum. Dzięki takiemu rozwiązaniu zachęcimy kibiców przed telewizorami do przyjazdu do naszego miasta. Strefa kibica będzie częściej pokazywana w telewizji, niż sam stadion. Pola Marsowe? To sympatyczne miejsce. Ale jak wyglądałaby transmisja imprezy w takim miejscu? Czy kogoś zachęciłabv do przyjazdu do Wrocławia? Wątpię.

Janicki wytyka też Zdrojewskiemu, że w czasie gdy sam był prezydentem, również organizował imprezy na Rynku. - I to częściej, niż teraz. Przypominam na przykład koncert Placido Domingo.

RYNEK OTOCZONY PŁOTEM - BUDUJĄ STREFĘ KIBICA (ZOBACZ ZDJĘCIA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska