W tym przypadku autorzy nie publikują zdjęć ze słodkimi dzióbkami, nie fotografują jedzenia, ale uwieczniają siebie i często lepszą połówkę tuż po seksie.
Jak to wygląda? Nie trzeba wysilać wyobraźni. Dzięki nowemu szałowi na Instagramie każdy może się o tym przekonać. Autorzy dodają do zdjęć hasztag #aftersex. Niektórzy traktują sprawę na poważnie, inni nabijają się z nowej mody i opatrują odpowiednim tagiem swoje zdjęcie z psem lub maskotką. Modą zainteresowały się już amerykańskie media, które zaczęły publikować owe specyficzne zdjęcia "z rąsi".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?