- Niestety, nikt nie zwraca uwagi na takie rowery. Potrafią leżeć wiele miesięcy, aż ktoś je rozkradnie - mówi Przemysław Filar z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia. - Często są też używane jako stojaki reklamowe, które dodatkowo zagracają chodnik - dodaje Filar.
Na pozostałości po jednośladach można się natknąć przy pl. Bema, niedaleko Dworca Głównego PKP, czy nawet w bocznych uliczkach Rynku. Kto powinien zająć się tym problemem?
Strażnicy Miejscy mówią, że nie leży to w ich obowiązkach. - Straż miejska odsyła wraki na parking w ZDiUM-ie, ale są to wraki samochodów - tłumaczy Sławomir Chełchowski, rzecznik prasowy wrocławskiej straży miejskiej. - Zdezelowane rowery traktujemy jak odpady komunalne, więc to firmy sprzątające powinny się tym zajmować - dodaje Chełchowski.
POMÓŻ POLICZYĆ ILE ROWERÓW SKRADZIONO W 2011 ROKU
Firma Trans Formers, która wywozi śmieci, odsyła do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, bo według nich, sprzątanie tego rodzaju śmieci leży w zakresie obowiązków miasta. - Gospodarz gminy powinien tego pilnować - mówi Łukasz Milczarek, dyrektor z Trans Formers - Jednak mam wątpliwości, czy porzucony rower, to odpad komunalny - dodaje.
W ZDiUM-ie twierdzą, że na wyraźne zgłoszenie mogą zając się tym problemem. - Jeżeli dostaniemy precyzyjną informację, gdzie taki porzucony rower leży, nasze służby mogą go usunąć - mówi Ewa Mazur, rzecznik prasowy ZDiUM - Pod warunkiem, że leży na terenie gminnym, czyli tym którym się opiekujemy - wyjaśnia Mazur.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?