Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatrzymany sprawca alarmu bombowego w szpitalu. Grozi mu do 8 lat więzienia

WSK
Policjanci zatrzymali 37-letniego mieszkańca Milicza, który wywołał alarm bombowy w szpitalu na terenie miasta. Bomby w szpitalu nie było, ale policjanci jak zwykle poważnie potraktowali telefoniczną informację. Po kilkunastu godzinach zatrzymali podejrzanego. Grozi mu teraz do 8 lat więzienia.

13 stycznia kilka minut po północy nieznany mężczyzna zatelefonował na alarmowy numer 112 informując, że w milickim szpitalu jest bomba, która wybuchnie za dwie godziny. Mężczyzna szybko zakończył rozmowę nie podając żadnych innych szczegółów.

W szpitalu pojawili się policjanci, strażacy, pracownicy pogotowia gazowego i energetycznego. Funkcjonariusze przeszukiwali szpital, ustalono, że żadnej bomby nie ma.

– Po kilkunastu godzinach od alarmu bombowego w rękach funkcjonariuszy był mężczyzna podejrzany o jego wywołanie. Okazał się nim 37-latek z Milicza, wcześniej notowany w związku z różnymi przestępstwami przeciwko mieniu. Został aresztowany na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności – mówi nadkom. Sławomir Waleński z KPP w Miliczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska