Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatłoczony pociąg Trzebnica - Wrocław to wina wrocławian?

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Koleje Dolnośląskie zbadały, ilu pasażerów jeździ pociągiem z Trzebnicy do Wrocławia. Cała linia jest, jak przyznaje urząd marszałkowski, jedną z najtrudniejszych organizacyjnie w całym województwie. Przeprowadzona analiza wykazała także, że najbardziej zatłoczony fragment trasy to odcinek pomiędzy stacjami Wrocław Psie Pole i Wrocław Mikołajów. To sprawia, że urząd marszałkowski coraz bardziej stanowczo zadaje miastu i sąsiednim samorządom pytanie o to, w jakim stopniu chcą dofinansować kolej miejską i aglomeracyjną. Tymczasem miasto Wrocław dokłada do funkcjonowania kolei „na Urbancard” około 30 razy mniej niż Warszawa. - To nie starcza nawet na "waciki" - mówi były prezes Kolei Dolnośląskich.

Po tym, gdy na prośbę pasażerów napisaliśmy o tłoku w pociągu, Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa, zobowiązał się, że wezwie Koleje Dolnośląskie do przeprowadzenia analizy połączenia kolejowego od Trzebnicy do stacji Wrocław Główny.
Badania zostały przeprowadzone w ostatnich dniach października w 183 pociągach jadących w obie strony. Okazało się, że w aż 81 procentach składów liczba pasażerów nie przekraczała liczby dostępnych miejsc siedzących.

- Średnie napełnienie maksymalne w pociągu wynosi około 70 pasażerów i występuje na obszarze miasta Wrocław. Z badań liczeń podróżnych oszacowano, że około 1/3 pasażerów podróżuje właśnie na obszarze miasta. Pojazdy obsługujące tę linię, szynobusy SA 134, posiadają łącznie 278 miejsc z czego 138 to miejsca siedzące. Napełnienie powyżej 250 osób na pociąg charakteryzuje tylko jedno połączenie z 32 uruchamianych – wyjaśnia Michał Nowakowski z urzędu marszałkowskiego. Najwięcej, bo 322 pasażerów w jeden dzień w październiku jechało pomiędzy stacjami Wrocław Psie Pole – Wrocław Mikołajów.

- Na tłok w pociągu mogą się uskarżać jedynie osoby podróżujące kursem o godz. 6:40 z Trzebnicy, tu jednak KD zawsze zapewniają podwójny skład. Wyjątkiem były cztery dni w październiku, kiedy to podstawiono pojedynczy skład pociągów. Powodem tego były awarie i opóźnienia na innych trasach – zaznacza Tymoteusz Myrda. Pojedyncze składy musiały wyjechać na tory 1, 3, 15 i 17 października. Myrda przyznaje, że jest to cała linia Trzebnica – Wrocław Główny jest jedną z najtrudniejszych organizacyjnie linii w województwie. Wpływ na to ma także fakt, iż ta linia nie jest zelektryfikowana oraz stanowi ją tylko jeden tor: - Problem w znacznej mierze mogłyby rozwiązać wspomniane już przeze mnie pociągi hybrydowe, dlatego zarząd Koleje Dolnośląskie S.A. poważnie traktuje opcję zakupu takiego właśnie taboru – dodaje Myrda.

Koleją podróżuje się wygodnie także podczas przejazdów w granicach miasta. I to stało się problemem, z którym musi zmierzyć się urząd marszałkowski jako właściciel Kolei Dolnośląskich oraz miasto, które dopłaca do korzystania z przewozów kolejowych pomiędzy stacjami w obrębie Wrocławia. Na to także zwraca uwagę Tymoteusz Myrda: – Warto zaznaczyć, że 1/3 pasażerów w badanych pociągach poruszała się wyłącznie między stacjami w samym Wrocławiu, co na marginesie nasuwa pytanie o sposób, w jaki władze dolnośląskiej stolicy chcą rozwiązywać miejskie problemy komunikacyjne – mówi przedstawiciel zarządu województwa.

Jak wiele jest do zrobienia pokazuje zestawienie kosztów przedstawione przez byłego prezesa Kolei Dolnośląskich, Piotra Rachwalskiego. Warszawa na komunikację publiczną wydaje 2,6 mld zł, a Wrocław 352 mln zł. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że Wrocław jest 2,5 raza mniejszy, to i tak różnica w wydatkach obu miast na transport zbiorowy jest ogromna. Sama kolej miejska kosztowała Warszawę w 2018 r. 323 mln zł. Wrocław w tym czasie wydał na ten cel nieco ponad 4 mln zł: - Około 30 razy mniej niżby wynikało z proporcji uwzględniającej wielkość miasta. Za kilka mln nikt nie zrobi i nie zrobił nigdzie kolei miejskiej – to nie starcza nawet na przysłowiowe „waciki”. Jak widać, jest wiele do zrobienia, zarówno ze strony miasta, jak i UMWD – przekonuje Rachwalski.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska