18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zastrzelił żonę na polowaniu, nie pójdzie do więzienia

Małgorzata Moczulska
Piotr Krzyżanowski
Rok więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na trzy lata. To wyrok sądu w Dzierżoniowie na 41-letniego myśliwego, który ponad rok temu zastrzelił żonę na polowaniu, w lesie koło Niemczy. Jacek K. był oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. Groziło mu pięć lat więzienia.

- Jesteśmy zadowoleni z wyroku. Sąd przyznał nam rację, twierdząc, że mimo iż był to nieszczęśliwy wypadek, oskarżony złamał regulamin łowiectwa i strzelił do niepoznanego celu - mówi Emil Wojtyra, szef wydziału śledczego Prokuratury Rejonowej w Dzierżoniowie.

Do wypadku doszło nocą, we wrześniu 2011 r. w lasach Gór Sowich. 41-letni Jacek K. z Krakowa przyjechał do przyjaciela. To 38-letni myśliwy z Piławy Dolnej. Feralnej nocy wybrali się z żonami polować na dziki. To jedyny zwierz, do którego strzela się pod osłoną nocy.

Jacek W. siedział w krzakach. Sto metrów dalej zobaczył zarys postaci. Był przekonany, że to dzik i strzelił. Trafił żonę w brzuch. 43-letnia Aneta K. zmarła.

Sprawa budziła kontrowersje, głównie dlatego, że oskarżony to bardzo majętny człowiek. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, śledczy sprawdzali, czy kobieta miała ubezpieczenie na życie, osobny majątek lub oszczędności.

- Bardzo szczegółowo sprawdziliśmy, czy sprawa miała drugie dno - mówi prokurator Emil Wojtyra. Podkreśla, że nie było nawet poszlak, by mogło chodzić o zbrodnię doskonałą. Wylicza, że oskarżony złamał wiele zasad, obowiązujących myśliwych: nie zachował ostrożności, zszedł z ambony, na której miał przebywać, obserwował ciemne plamy tylko za pomocą lunety strzelby, a w konsekwencji strzelił wiedząc, że oprócz niego na polowaniu są inne osoby. Dodatkowo, był niedoświadczonym myśliwym.

Wyrok jest nieprawomocny. Prokuratura nie będzie się odwoływała. Oskarżony nie podjął jeszcze decyzji. Mówił, że żaden wyrok nie sprawi, by poczuł się rozgrzeszony lub mniej winny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska