Spis treści
Komendant odwołany
12 grudnia do sprawy odniosła się Komenda Miejska Policji w Wałbrzychu. Jak mówi Marcin Świeży, rzecznik komendanta odwołanie ma związek m.in. z tym, że członek rodziny Arkadiusza Wojnowskiego brał udział w zdarzeniu o charakterze kryminalnym, do którego doszło na terenie Wałbrzycha.
- Zależy nam na tym, aby nikt nie miał uwag co do bezstronności w prowadzeniu tego postępowania. Mogę dodać, że funkcjonariusz posiada pełne prawa emerytalne i postanowił złożyć stosowny raport oraz przejść w stan spoczynku - zaznacza Marcin Świeży.
Do zdarzenia miało dość pod klubem na Piaskowej Górze w Wałbrzychu. Marcin Świeży zaznacza, że policja wyjaśnia wszystkie okoliczności zajścia, podczas którego doszło do bójki między grupą osób. Zdarzenie zarejestrowały kamery ITS-u, a funkcjonariusze zabezpieczyli film.
- Ustalamy, kto i w jakim zakresie uczestniczył w tym zajściu i kto będzie miał zarzuty. Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem prokuratury - zaznacza Świeży.
Pobicie kobiet z udziałem syna zastępcy komendanta policji w Wałbrzychu?
Do dramatycznych wydarzeń z udziałem syna Arkadiusza Wojnowskiego, zastępcy komendanta miejskiego policji w Wałbrzychu miało dojść w listopadzie br. Pod klubem na Piaskowej Górze w Wałbrzychu młody mężczyzna miał najpierw uderzyć obywatelkę Litwy, która poprosiła go o ogień i ciosem połamać jej okulary. Policja jednak nie ujawnia jeszcze szczegółów zdarzenia.
Po aferze przed klubem na Piaskowej Górze w Wałbrzychu, kobieta ma połamaną żuchwę
Z informacji, które pozyskaliśmy wynika, że dziewczyna płacząc miała poskarżyć się jej towarzyszom. Mówiła, że między synem komendanta i jego towarzystwem a nią i jej znajomymi z Wałbrzycha, miała się wywiązać awantura. To wtedy miała zostać uderzona druga młoda kobieta. Cios w twarz był na tyle silny, że jej żuchwa pękła w dwóch miejscach. Kobieta ma mieć również złamaną jedną z kości twarzoczaszki. Korzysta z opieki psychologa. Nie mamy informacji, jakoby syn komendanta wcześniej uczestniczył w tego typu awanturach.
Ojciec domniemanego napastnika ma na koncie nienaganną służbę w policji w Świdnicy i Wałbrzychu
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że zastępca komendanta Arkadiusz Wojnowski nie pracuje już w wałbrzyskiej policji. Miał zostać odwołany ze stanowiska przez komendanta wojewódzkiego, z uwagi na bezstronność śledztwa. Możliwe jednak, że sam zdecydował się odejść ze służby, bo ma prawo do pełnej emerytury. Nieoficjalnie wiemy, że rozważał wcześniej taką możliwość.
Arkadiusz Wojnowski pełnił nienaganną służbę w policji. Wcześniej pracował w Komendzie Powiatowej Policji w Świdnicy, gdzie był funkcjonariuszem, referentem, asystentem, specjalistą i oficerem dyżurnym, by w 2008 roku zostać zastępcą naczelnika tego wydziału. Był również oficerem prasowym tamtejszej jednostki. Zanim został wicekomendantem w Wałbrzychu, pełnił funkcję naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu. W policji służył od 1996 roku.
Sprawą ma się zająć prokuratura.
NIE PRZEGAP:
- Gdzie na sanki we Wrocławiu? Oto najlepsze górki w mieście i okolicy
- Na te ulice pług dojeżdża na końcu. Zobacz czy mieszkasz przy jednej z nich [LISTA]
- Zmiany polityczne w sejmiku województwa. Radny odszedł z klubu i... klubu nie ma!
- Na tym przejeździe zginął człowiek. Aż prosiło się o tragedię - pociągu tu nie widać
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?