Zarząd Dolnego Śląska rozpatrzy wnioski ugrupowania Dutkiewicza. Czym to się skończy?

Zarząd Województwa Dolnośląskiego rozpatrzy w poniedziałek wnioski budżetowe Obywatelskiego Dolnego Śląska, którego liderem jest prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Wiadomo, że jeden zyska poparcie. Chodzi o pilotażowy program prospołeczny, który zakłada m.in. różne ulgi finansowe dla rodzin wielodzietnych. - Ten pomysł jest dobry. Przyznam, że jestem jego zwolennikiem - mówi nam wicemarszałek Radosław Mołoń (SLD).

Inaczej może być z pozostałymi wnioskami złożonymi przez klub Dutkiewicza w sejmiku. To m.in. budowa połączenia kolejowego na wrocławskie lotnisko czy też przebudowa linii kolejowej Wrocław - Jelenia Góra. - Decyzja w sprawie wniosków ODŚ zapadnie w tym tygodniu - powiedział nam wicemarszałek Jerzy Łużniak (PO).- Klub prezydenta Dutkiewicza już kilka razy składał podobne wnioski - dodał.

Te wnioski wcześniej nie były uwzględniane. Czy Łużniak daje do zrozumienia, że ostatnie propozycje ugrupowania Dutkiewicza też trafią do kosza?

Jacek Protasiewicz, szef PO na Dolnym Śląsku i zwolennik współpracy z Dutkiewiczem, uważa, że wnioski ODŚ powinny być uwzględnione w budżecie województwa. Jeśli tak się nie stanie, to oczywiste będzie, że zarząd działa wbrew swojemu politycznemu zwierzchnikowi. Wtedy mogą polecieć głowy.

Obserwatorzy sceny politycznej zauważają, że Protasiewicz będzie w bardzo niewygodnej sytuacji, jeśli marszałek Rafał Jurkowlaniec i jego współpracownicy związani z Grzegorzem Schetyną dotrwają dokońca mijającej za niespełna rok kadencji. Bo wtedy, zakładając że PO uzyska dobry wynik, zmiana zarządu będzie co najmniej kontrowersyjnym posunięciem. - Dlatego też, jeśli zarząd teraz nie poprze pomysłów ODŚ, to będzie dobry pretekst, aby odwołać tych panów - słyszymy od jednego ze współpracowników Protasiewicza. - Ale wierzę, że zarząd nie zablokuje wniosków, bo przecież byłoby to wkładanie kija w szprychy.