- Wszystko jest pod kontrolą - uspokajają w Państwowej Agencji Żeglugi Powietrznej, której pracownicy obserwują niebo nad Wrocławiem z wieży kontroli lotów. Choć z transponderów wynikało, że samolot ma lecieć do Monachium, w rzeczywistości miał latać tylko nad Wrocławiem.
- To był lot szkolny, według założonego planu. Plan zakładał start z Wrocławia, wykonanie kilku kręgów nad lotniskiem i próbnych podejść do lądowania - tłumaczy portalowi GazetaWroclawska.pl Mateusz Sokołowski z Państwowej Agencji Żeglugi Powietrznej. - Po wykonaniu tych manewrów maszyna planowo i bezpiecznie wylądowała we Wrocławiu - dodaje Sokołowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?