Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapasy: Pomijają Kwita, a on chce tylko jedną szansę

Wojciech Koerber
Julian Kwit. W Pekinie był, marzy jeszcze o Londynie
Julian Kwit. W Pekinie był, marzy jeszcze o Londynie Wojciech Poślad
Naszemu olimpijczykowi z Pekinu nie chcą dać szansy na wyjazd do Londynu

W grudniu trener Śląska Józef Tracz tak nam charakteryzował swojego podopiecznego Juliana Kwita (kat. 74 kg, zapasy klasyczne): "Doświadczony reprezentant kraju, olimpijczyk z Pekinu. Piąty zawodnik MŚ, piąty zawodnik ME, ciągle blisko medalu. W lidze rozbija wszystkich, rozkrusza jak kamienie. Walczy o kwalifikację na Londyn. Wesołek, dusza towarzystwa, potrafi tworzyć atmosferę".

Dziś się okazuje, że o tę kwalifikację Kwit już nie walczy. Trener kadry Ryszard Wolny nie widzi w nim nawet rezerwowego. Przypomnijmy, że paszporty do Londynu można jeszcze zdobyć na trzech turniejach kwalifikacyjnych (trzeba dotrzeć do finału) - kwietniowym w Bułgarii, tydzień później w Chinach i na początku maja w Finlandii. Numerem 1 w kadrze Wolnego jest wicemistrz Europy juniorów z 2009 roku Jakub Tim (Sobieski Poznań), którego Kwit... pokonał przed tygodniem w finale turnieju w Norwegii. Zdecydowanie, 2:0. Jako rzeczony numer 1 wybrał sobie Tim dwa starty - w Sofii i Finlandii. Do Chin wybierze się więc zapewne brązowy medalista ubiegłorocznych MŚJ, Arkadiusz Kułynycz z Olimpijczyka Radom. I słusznie, że dostanie szansę. Nie z powodu nazwy klubu, który reprezentuje. Z powodu własnego talentu. Wyżej niż Kwit widniał też w rankingu selekcjonera Mateusz Wolny. Syn. Jego wyeliminowała jednak kontuzja.

- Ja nie chcę wiele. Chciałbym tylko, by dano mi szansę startu w jednym turnieju kwalifikacyjnym. Jedną szansę na dostanie się do Londynu - mówi nam Kwit, olimpijczyk z Pekinu, gdzie zajął 13. miejsce. To piąty zawodnik MŚ 2007 i ME 2008. Uwagę zwrócił na siebie już w 1998 roku, gdy jako 15-latek wywalczył tytuł mistrza świata kadetów. W ostatnim czteroleciu pracował po to, by raz jeszcze dać sobie możliwość olimpijskiego występu.

Tracz i Wolny to starzy kumple, razem przeżywali w Atlancie chwile chwały. Wrocławianin zdobył tam swój trzeci olimpijski krążek (brąz), raciborzanin natomiast poleciał do USA z dziką kartą, a wrócił ze złotem. Miał 27 lat. Kwit w grudniu skończył 28. Zatem ma selekcjoner świadomość, że nie jest to wiek emerytalny. Zresztą swój ostatni olimpijski występ odnotował Wolny w Atenach jako 35--latek (9. miejsce). Może ruszy go jeszcze sumienie i obdzieli chętnych sprawiedliwie?

Jutro w Belgradzie rozpoczynają się ME, na których w kat. 74 kg wystąpi Kułynycz. Na tej imprezie olimpijskich paszportów się nie zdobywa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska