– Zawodnicy są po dwóch ciężkich zgrupowaniach w Zakopanem i Cetniewie, gdzie toczyli walki zadaniowe z wymagającymi rywalami: Niemcami, Szwedami czy Litwinami. A teraz pracujemy już w Raciborzu. Zaczęło się schodzenie z obciążeń, regulacja wagi oraz łapanie szybkości i świeżości – mówi nam trener Śląska Józef Tracz, pomagający Ryszardowi Wolnemu. Czy uda się wszystkie te walory złapać na czas?
– Po Damianie widać, że powinien być w formie i że dobrze się czuje w nowych przepisach. Teraz walka trwa dwie rundy po trzy minuty z 30-sekundową przerwą, a punkty są sumowane. Nie ma losowań, a ostrzeżenie za mało aktywną walkę oznacza, że przeciwnik wybiera sobie pozycję stojącą lub parterową. Zrobiło się ciekawie i opłaca się zdobywać punkty. Jeśli ryzykujesz chwytem ze stójki, a nie wyszło, to wznowienie jest z pozycji stojącej. Bo zaryzykowałeś. To dobre przepisy – analizuje Tracz.
Poprzednie MŚ (2011) zakończył Janikowski ze srebrem, lecz na tegorocznych ME odpadł po pierwszej walce. Jest głodny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?