Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapasy klasyczne. Józef Tracz: Nowe przepisy pasują Janikowskiemu

Wojciech Koerber
Damian Janikowski celuje w podium mistrzostw świata.
Damian Janikowski celuje w podium mistrzostw świata. Paweł Relikowski
W czwartek, 19 września, ekipa polskich klasyków wybiera się autokarem do Budapesztu na zapaśnicze MŚ. W kadrze Ryszarda Wolnego znalazło się dwóch Dolnoślązaków: Dawid Kareciń-ski (66 kg) powalczy w niedzielę (22.09), a Damian Janikowski (84 kg, obaj Śląsk Wrocław) w sobotę (21.09).

– Zawodnicy są po dwóch ciężkich zgrupowaniach w Zakopanem i Cetniewie, gdzie toczyli walki zadaniowe z wymagającymi rywalami: Niemcami, Szwedami czy Litwinami. A teraz pracujemy już w Raciborzu. Zaczęło się schodzenie z obciążeń, regulacja wagi oraz łapanie szybkości i świeżości – mówi nam trener Śląska Józef Tracz, pomagający Ryszardowi Wolnemu. Czy uda się wszystkie te walory złapać na czas?

– Po Damianie widać, że powinien być w formie i że dobrze się czuje w nowych przepisach. Teraz walka trwa dwie rundy po trzy minuty z 30-sekundową przerwą, a punkty są sumowane. Nie ma losowań, a ostrzeżenie za mało aktywną walkę oznacza, że przeciwnik wybiera sobie pozycję stojącą lub parterową. Zrobiło się ciekawie i opłaca się zdobywać punkty. Jeśli ryzykujesz chwytem ze stójki, a nie wyszło, to wznowienie jest z pozycji stojącej. Bo zaryzykowałeś. To dobre przepisy – analizuje Tracz.

Poprzednie MŚ (2011) zakończył Janikowski ze srebrem, lecz na tegorocznych ME odpadł po pierwszej walce. Jest głodny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska