Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapadła decyzja o odwołaniu Cezarego Morawskiego z Teatru Polskiego

Małgorzata Matuszewska
07.09.2016 wroclawcezary morawski nowy dyrektor teatru polskiego teatr polski morawski sztuka aktor film gazeta wroclawskatomasz holod / polska press
07.09.2016 wroclawcezary morawski nowy dyrektor teatru polskiego teatr polski morawski sztuka aktor film gazeta wroclawskatomasz holod / polska press Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Dziś po południu zarząd województwa dolnośląskiego wszczął procedurę odwołania Cezarego Morawskiego ze stanowiska Teatru Polskiego. - Podjęliśmy jako zarząd decyzję o wdrożeniu procedury odwołania dyrektora Teatru Polskiego - mówi Cezary Przybylski, marszałek województwa.

Na posiedzeniu zarządu było czworo członków. Trzech z nich głosowało za odwołaniem Cezarego Morawskiego, a przeciw odwołaniu dyrektora był tylko Tadeusz Samborski. Główny powód to punkt 4. wynikający z ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, czyli brak realizacji zapisów przedstawionych przez dyrektora teatru w czasie przystąpienia konkursu.

W poniedziałek zarząd województwa dostarczy prośbę do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wydanie opinii. MKiDN współprowadzi Teatr Polski i współfinansuje je kwotą w wysokości 6 mln zł. Ministerstwo na odpowiedź ma minimum 14 dni, ale opinia ministra nie jest wiążąca. Negatywna odpowiedź ministerstwa nie ma wpływu na ministerialną dotację.

- Nie ma takiego szantażu. Nie sądzę, żeby minister sięgnął po ten oręż. Myślę, że nie ma bezpośredniej zależności utrzymania dyrektora teatru z otrzymaniem przez teatr dotacji. To nie jest bezpośrednia zależność - przyznaje Tadeusz Samborski, członek zarządu województwa.

Tadeusz Samborski dodaje również, że jest przeciwny odwołaniu Cezarego Morawskiego ze stanowiska dyrektora Teatru Polskiego. - Nie zachodzą ku temu przesłanki ani prawne, ani społeczne, ani moralne. Moja decyzja nie ma wpływu na koalicję w urzędzie. Prowadzimy 19 jednostek kultury i kilkadziesiąt mini placówek. Gdyby przy każdej okazji była zagrożona koalicja PO-PSL-SLD, świadczyłoby to o niestabilności samorządu. To nie jest przesłanka do zmian w koalicji, tylko pierwszy przypadek, kiedy radykalnie różnimy się przy decyzji kadrowej. Różnica zdań nie narusza tkanki łączącej koalicję, bo mamy większe, strategiczne cele, które realizujemy - przyznaje Samborski. I dodaje: - Cezaremu Morawskiemu daliśmy szansę. Mam nadzieję że wykaże się, że jest dobrym dyrektorem. Byłem dziś w Teatrze Polskim - na dwóch scenach odbywały się próby. Niektórym osobom zostaną cofnięte wypowiedzenia umów o pracę. Na marzec zapowiedziane są trzy premiery, a łącznie do końca sezonu będzie ich sześć. Mamy wyniki audytu pokazującego pracę w teatrze. Odwoływanie dyrektora kiedy wyniki audytu są gotowe w teczce może sprawić, że będziemy w centrum narracji mówiącej o tym, że ktoś przyspiesza ten proces z niewiadomych przyczyn. Moment odwołania dyrektora jest niestosowny - kończy Samborski.

Dziś u dyrektora Morawskiego pojawiła się jedna z pań pracujących wcześniej w dziale literackim. Kobieta dowiedziała się, że może być cofnięta decyzja o jej zwolnieniu. Morawski wykazał się też empatią, jeśli chodzi o aktora Andrzeja Kłaka, który dostał najpierw zwykłe wypowiedzenie, a potem kiedy użył języka spod budki z piwem - wypowiedzenie dyscyplinarne. Dyrektor je wstrzymał i Andrzej Kłak jest na zwykłym wypowiedzeniu, które także można wycofać, jeśli aktorzy zaczną normalnie pracować.

Dyrektor Morawski nie komentuje sprawy. - W sensie merytorycznym nic się nie stało – twierdzi Sławomir Olejniczak, kierownik działu marketingu w Teatrze Polskim. - Od 7 lutego (tego dnia radni sejmiku województwa dolnośląskiego zdecydowali, że zarząd województwa może odwołać dyrektora- przyp. red.) wiemy to samo: kontestujący dyrektora powtarzają, że zapadła decyzja o wszczęciu procedury odwołania. Wiemy, że niezbędne jest zapytanie o zdanie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, to się stanie w przyszłym tygodniu. Wiemy, jakie jest ich zdanie: nie ma powodu do odwołania – mówi.

- Jeśli zarząd podejmie decyzję o odwołaniu, do której jeszcze daleko, a może w ogóle jej nie będzie, nie przestrzegając przynajmniej jednego puntu z wymienionych w ustawie o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, to złamie prawo. Podobno pan marszałek powołał się na punkt czwarty: o odstąpieniu od realizacji podpisanej umowy, a ta okoliczność nie miała miejsca. Pan marszałek dostał aktualną informację we wtorek na temat realizacji umowy. Jest zgodna z zapowiedziami, aktualizacjami. Pracujemy, teatr działa. Istotą teatru jest pokazywanie przedstawień. W najbliższym czasie je pokażemy, zgodnie z założeniami i zobowiązaniami, które na siebie przyjął dyrektor Morawski. Bardzo dziękujemy komisji kultury sejmiku wojewódzkiego, która udzieliła dyrektorowi Morawskiemu wyrazistego wsparcia, co daje nową energię do pracy i kontynuowania planów – dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska