Do interwencji policji doszło na ulicy Chłopskiej w Jeleniej Górze. Mundurowi zatrzymali tam samochód do rutynowej kontroli drogowej. Osobowym audi jechało dwóch mężczyzn w wieku 26 i 28 lat.
Czujność kontrolujących wyostrzył wydobywający się z wnętrza auta charakterystyczny zapach marihuany. Ponadto podczas przeszukania 26-letni pasażer zachowywał się bardzo nerwowo.
- Okazało się, że powodem takiego zachowania była ukryta w nogawce spodni paczka z marihuaną. Gdyby ją podzielić, można by uzyskać blisko 320 porcji handlowych - informuje podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy policji w Jeleniej Górze.
Kierowca audi nie posiadał przy sobie prawa jazdy, został więc ukarany 50-złotowym mandatem. Policjanci poinformowali go wówczas o zatrzymaniu kolegi, u którego znaleziono narkotyki.
- Gdy to usłyszał w zamian za odstąpienie od wykonanych przez funkcjonariuszy czynności zaproponował im po 200 zł łapówki lub po 10 gramów marihuany - mówi policjantka.
Obydwaj mężczyźni ostatecznie znaleźli się w policyjnym areszcie.
- Młodszy jest teraz podejrzany o posiadanie znacznych ilości narkotyków, a jego kolega odpowie za próbę wręczenia funkcjonariuszom korzyści majątkowej - dodaje Bagrowska. Policjanci próbują ustalić źródło pochodzenia narkotyków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?