Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamknięto wjazd z obwodnicy do Wrocławia. "Stan drogi zagraża życiu ludzi"

Marcin Torz
Gmina Siechnice zamknęła jeden z wjazdów do Wrocławia ze wschodniej obwodnicy miasta. Chodzi o drogę między Blizanowicami a Trestnem, która pozwalała kierowcom dostać się z obwodnicy przez ul. Opatowicką na plac Społeczny. Codziennie dojeżdżały tędy do miasta setki samochodów. Burmistrz Siechnic Milan Ušak tłumaczy, że decyzję podjął ze względy na fatalny stan drogi. Podkreśla, że zawaleniem groziły dwa przepusty zlokalizowane po obu stronach gminnej drogi. Od środy wjazdu na drogę ma pilnować policja, już dziś przy drodze ustawiane są znaki zakazu wjazdu.

Droga ma być zamknięta aż do marca, a w tym czasie będzie remontowana. D

- Katastrofalny stan nawierzchni drogi i poboczy jest spowodowany ponadnormatywnym natężeniem ruchu, które występuje w tamtym obszarze w ostatnich miesiącach. Pozostawienie drogi w obecnym stanie jest niebezpieczne dla zdrowia i życia osób, które się po niej poruszają - twierdzi burmistrz Siechnic. Rzeczywiście. Droga przez Trestno i Blizanowice była ostatnio wśród kierowców coraz popularniejsza. Kierowcy omijali tędy zakorkowane Radwanice i Strachocin. Z drogi korzystał też Roman Potocki, starosta wrocławski. O jej zamknięciu przez Ušaka dowiedział się od nas. - Jeszcze dziś rano tamtędy jechałem. Burmistrz nic mi nie mówił o zamknięciu trasy - twierdzi. Rozstawianie znaków informujących o zamknięciu drogi rozpoczęło się we wtorek przed południem. Od środy ich przestrzegania ma pilnować policja.

O tym, że trasa WOW ( Wschodnia obwodnica Wrocławia) - Wrocław powinna zostać wyremontowana (i nieco poszerzona) w całości już pisaliśmy. Na pomysł wpadł Grzegorz Roman, pełnomocnik prezydenta Wrocławia do spraw transportu aglomeracyjnego. Jednak od pomysłu do realizacji droga daleka. Bo trasa należy do trzech podmiotów: do gminy Siechnice, powiatu wrocławskiego i samego Wrocławia.

Ušak narzeka jednak, że Wrocław i starostwo nie uważają remontu drogi za istotny. Przekonuje, że zwracał się do Starostwa Powiatowego we Wrocławiu i Urzędu Miejskiego we Wrocławiu w sprawie zgłoszenia rozbudowy drogi jako wspólnego projektu powiatu wrocławskiego, miasta Wrocław i gminy Siechnice do dofinansowania w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych na 2014 r.

ZOBACZ TEŻ: Dutkiewicz dogadał się z Platformą. Zobacz na co znalazły się pieniądze [LISTA INWESTYCJI]

- Miasto Wrocław w odpowiedzi na pismo nie wyraziło zainteresowania realizacją tego projektu w 2014 r., natomiast ówczesny starosta powiatu wrocławskiego nie udzielił odpowiedzi na pisma w tej sprawie z marca i września 2013 r. i udzielił Gazecie Wrocławskiej wypowiedzi, że dla powiatu wrocławskiego „przebudowa tej drogi nie jest zadaniem priorytetowym” - czytamy w oświadczeniu wydanym przez gminę Siechnice.

Grzegorz Roman się nie zgadza z takim postawieniem sprawy. - To dla nas bardzo ważny projekt. Ale proszę zauważyć, że znajdujące się we Wrocławiu ul. Opatowicka i Międzyrzecka są w o wiele lepszym stanie, niż fragment powiatowy czy gminny - mówi.

Starosta Roman Potocki: - W poniedziałek spotkam się z burmistrzem Ušakiem i porozmawiamy o inwestycji. Na pewno dopilnuję, aby jak najszybciej załatać dziury we fragmencie, który należy do nas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska