Mocniej padać we Wrocławiu zaczęło w nocy z piątku na sobotę, momentami mieliśmy do czynienia wręcz z ulewą. Opady, z różnym natężeniem, towarzyszyły nam do godz. 14, ale kłopotów na wrocławskich ulicach nie brakował znacznie dłużej.
Wiele z nich było nieprzejezdnych, lub przejazd był mocno utrudniony, co paraliżowało komunikację zbiorową i powodowało korki. Ze względu na zalaną jezdnię na ul. Ścinawskiej autobusy skierowano objazdem.
Ponadto nie było przejazdu na ul. Reymonta. Zalane były tam zarówno jezdnia, jak i torowisko. Tramwaje linii 15, 74 skierowano objazdem przez pl. Staszica, Dworzec Nadodrze, ul. Trzebnicką, Żmigrodzką. Autobusy linii 142, 714, K skierowano objazdem.
Duże utrudnienia panowały w Bielanach Wrocławskich. Na wysokości CH Bielany utworzyło się wielkie rozlewisko. Trzeba było w tym miejscu liczyć z dużymi korkami. Podobnych miejsc było w mieście i okolicach znacznie więcej. Zalało również wiele ulic osiedlowych.
Strażacy we Wrocławiu i w okolicznych gminach interweniowali kilkadziesiąt razy, głównie przy zalanych piwnicach.
Zobacz także
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?