Właśnie w tym zakresie – o przestępstwo przeciwko środowisku – prowadziła postępowanie Prokuratura Okręgowa w Legnicy. Chodziło o składowanie odpadów na trzech odcinkach budowy S3: na węźle Lubin Północ, w okolicach skrzyżowania z Biedrzychową i na węźle Kaźmierzów. Jak ustalono, mieszanka humusu, gruzu i masy bitumicznej była składowana w wykopach bez pozwolenia.
Biegli z zakresu ochrony środowiska, których powołano do zbadania próbek pobranych z budowy drogi orzekli jednak, że odpady te nie są groźne.
– W oparciu o zgromadzone dowody ustalono, że brakuje podstaw do przyjęcia, aby przedmiotowe odpady składowane były w takich warunkach i w takiej ilości albo w takiej postaci, żeby mogły zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka – mówi Lidia Tkaczy-szyn z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Zdaniem biegłych, przebadane śmieci nie groziły również pogorszeniem stanu gleb, wód czy powietrza. Ta opinia zadecydowała o umorzeniu postępowania. Prokuratura nie prowadziła śledztwa w sprawie domniemanych kradzieży kruszywa z budowy czy ewentualnych skutków składowanie śmieci pod drogą.
Jednak, jak przekonuje Lidia Tkaczyszyn, gdyby były jakiekolwiek wątpliwości w tym zakresie, wątki wyłączonoby do odrębnych postępowań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?