Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakonnik z Wrocławia oskarżony o molestowanie chłopców z domu dziecka

Sylwia Królikowska
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Polskapresse
Dziesięcioletniego chłopca całował po szyi i dotykał, a 13-latkowi proponował seks oralny. Hubert S., zakonnik z Wrocławia, jest oskarżony o molestowanie dwóch chłopców z Domu Dziecka w Nowym Siodle w powiecie wałbrzyskim.

Jest akt oskarżenia przeciwko duchownemu. Zakonnik odpowie za doprowadzenie do innej czynności seksualnej 10-letniego chłopca, składanie propozycji seksualnych 13-latkowi i posiadanie pornografii dziecięcej. Mężczyzna przyznaje się do dwóch czynów. Choć uważa, że nie doszło do niczego niestosownego... Grozi mu dwanaście lat więzienia. Od maja ubiegłego roku przebywa w areszcie.

Sprawa wyszła na jaw dzięki siostrze jednego z pokrzywdzonych. Znalazła w jego telefonie esemesy. Ktoś proponował 13-letniemu chłopcu seks oralny. Natychmiast powiadomiła opiekunów z domu dziecka, a ci policję. W telefonie odkryto kilka takich wiadomości. Nie doszło jednak do kontaktu seksualnego chłopca z zakonnikiem. Śledczy z wałbrzyskiej prokuratury rejonowej ustalili jednak, że zakonnik dotykał i głaskał po szyi innego - 10-letniego chłopca.

Chłopców poznał przypadkiem, gdy przyjeżdżał do 16-letniego wychowanka domu dziecka, którego poznał w szpitalu we Wrocławiu. Nie wiadomo, czy ta znajomość miała seksualny charakter (chłopiec skończył już jednak 16 lat i sam nie wniósł żadnego oskarżenia. Zgodnie z prawem, takie sprawy są ścigane z urzędu, jeśli ofiara nie skończyła 15. roku życia). Kiedy nastolatek wrócił do placówki w Nowym Siodle, zakonnik coraz częściej zaczął się tam pojawiać. Rozmawiał z dziećmi i na początku nic nie wskazywało, by miał złe zamiary.

Wiarę dał mu również sąd, który wydał zgodę na tzw. urlopowanie dwóch chłopców. Oznacza to, że zakonnik mógł ich zabierać na kilka dni. Chłopcy jeździli z nim w okolice Wrocławia. Kupował wychowankom domu dziecka mnóstwo prezentów: telefony, gadżety, ubrania. Uważali go za dobrodzieja... Twierdzili, że chce dla nich dobrze. Uzależnił dzieci od siebie tak mocno, że nie chciały zeznawać przeciw oprawcy, ale w końcu przesłuchano, w obecności psychologa, wszystkich wychowanków domu dziecka.

To, że zakonnik ma skłonności pedofilskie, może potwierdzać fakt, że w jego laptopie znaleziono kilkadziesiąt plików z dziecięcą pornografią. Były zdjęcia z dziećmi uprawiającymi seks oralny z dorosłymi mężczyzny, fotografie nagich chłopców oraz filmy.
Oskarżony twierdzi, że musiały już tam być, gdy kupi komputer...

Zanim 49-letni Hubert S. trafił do Wrocławia, do bonifratrów, mieszkał w zakonie braci mniejszych w Katowicach, a wcześniej w Opolu. Miłośnik muzyki chóralnej. Często uczestniczył w warsztatach muzycznych dla młodych ludzi. Niejasne było jego przeniesienie z Opola do Katowic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska