Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz wyjścia z przedszkoli, gdy jest smog

Redakcja
Nauczycielki śledzą w internecie aktualny poziom zanieczyszczenia powietrza. Jeśli jest zbyt duży, nie wychodzą z dziećmi na podwórko.

„Zgodnie z obowiązkiem dotyczącym monitorowania norm zanieczyszczeń powietrza uprzejmie informujemy, że w przypadku komunikatów o złym stanie powietrza, tj. wysokiego poziomu zanieczyszczeń, dzieci nie będą przebywały na zewnątrz” - taką informację można przeczytać w Przedszkolu nr 150 przy ul. Ignuta 30.

Ta placówka nie jest wyjątkiem. Jarosław Delewski, dyrektor departamentu edukacji we wrocławskim magistracie, przyznaje, że wysłano list do dyrektorów wszystkich przedszkoli. - Poprosiliśmy, żeby monitorowali stan powietrza na odpowiednich stronach w internecie i odpowiednio reagowali, jeżeli normy będą w znaczący sposób przekroczone - mówi Jarosław Delewski.

Nie oznacza to, że dzieci zostaną zamknięte w czterech ścianach. Oczywiście, mają wychodzić na dwór. Chodzi o to, by nie robiły tego w momencie, kiedy powietrze jest najbardziej zanieczyszczone.

Gdzie dyrektorzy mogą sprawdzać stan zanieczyszczenia powietrza? Choćby na stronie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Tam jest dostępny system monitoringu jakości powietrza. Dane pomiarowe są aktualizowane z okołogodzinnym opóźnieniem. Informacje te są również na stronie wrocławskiego magistratu.

Krystyna Marczyńska, dyrektorka Przedszkola nr 150, przyznaje, że Wrocław, podobnie jak inne duże miasta, ma problem z zanieczyszczonym powietrzem, dlatego kwestia ekologii i uświadamiania dzieci jest bardzo ważna. Podkreśla jednak, że dzieci z jej przedszkola bardzo często przebywają na dworze.

- Można powiedzieć, że wychodzimy z dziećmi prawie codziennie. Do tej pory nie mieliśmy przypadku, że musieliśmy zrezygnować z zabawy lub spaceru na świeżym powietrzu przez zanieczyszczone powietrze - mówi dyrektorka.

Opiekunki codziennie zaglądają na stronę urzędu i sprawdzają stan jakości powietrza. - Robią to czasami rano, czasami przed spacerem - mówi Krystyna Marczyńska.

We Wrocławiu główną przyczyną zanieczyszczonego powietrza jest ogrzewanie domów (62 procent). Czy to oznacza, że w sezonie wiosenno-letnim wrocławianie mogą już być spokojni?

Niekoniecznie. W 24 procentach do zanieczyszczenia przyczyniają się pojazdy jeżdżące po stolicy Dolnego Śląska. Przemysł odpowiada za 12 proc. zanieczyszczeń powietrza w mieście. W 2015 r. wskaźniki alarmowe stężenia pyłów w powietrzu były przekroczone przez 72 dni w roku.

Warto przypomnieć, że gdy stężenie szkodliwych pyłów jest przekraczane, mogą występować trudności w oddychaniu. Często mamy z tego powodu złe samopoczucie, mogą też występować bóle głowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska