Zagrożenie pożarowe jest już bardzo duże! Susza 2022 zameldowała się na polach i w lasach

- Z miesiąc u nas nie padało - mówi rolnik z Kujawsko-Pomorskiego. - Za dnia ciepło, +10-15 stopni, a nocą ciągle przymrozki i to jeszcze bardziej wysusza ziemię. A teraz to już by się woda zbożom i rzepakom przydała - dodaje. O wschody właśnie wysiewanych zbóż jarych czy buraków także martwią się rolnicy, widząc, jakie tumany kurzu unoszą się za siewnikami.

Problem niedoboru wilgoci dotyczy także polskich lasów. - Zagrożenie pożarowe w całym kraju jest bardzo wysokie, zwłaszcza na zachodzie kraju - alarmuje IMGW.

- Wysokie temperatury w ciągu dnia, brak opadów od 30 dni, wysokie usłonecznienie oraz brak roztopów z pokrywy śnieżnej powodują wzrost zagrożenia pożarowego - przekazuej Instytut.

Lasy Państwowe podają, że od początku roku powstało prawie siedem razy więcej pożarów lasów (wszystkich form własności) niż w analogicznym okresie rok temu. - Do powstania pożaru wystarczy chwila nieuwagi, niedopałek, ognisko w niewłaściwym miejscu, wypalana trawa - uczulają leśnicy. I przypominają: jeśli zauważysz ogień – dzwoń 998 lub 112.

W Lasach Państwowych jednym z elementów określania stopnia zagrożenia pożarowego lasu jest pomiar wilgotności ściółki leśnej, złożonej z igieł sosnowych. "Robi się to codziennie od 1 marca do końca września lub nawet dłużej, zawsze 2 razy dziennie: o godz. 9:00 i 13:00".

Na podstawie tych danych może zostać wprowadzony zakaz wstępu do lasu. Dzieje się tak, gdy ściółka leśna ma poniżej 10 proc. wilgotności przez kolejne 5 dni. Wówczas nadleśniczy musi wprowadzić okresowy zakaz wstępu do lasu, gdyż jest wtedy w lesie skrajnie sucho i prawdopodobieństwo powstania pożaru jest bardzo duże, tłumaczą Lasy Państwowe.

Problemy spadającej wilgotności gleby sygnalizuje m.in. Wielkopolska Izba Rolnicza. Samorząd rolniczy podaje, że wiosną 2022 roku wody w glebie brakuje już od samego początku, a prognozy niestety nie przedstawiają się optymistycznie.

Cały miesiąc marzec nie obfitował w opady atmosferyczne, co niestety widać już na polach. Obecnie na plantacjach rzepaku rolnicy obserwują znaczne niedobory wody. Problem też jest ze wschodem siewów. Wierzchnia warstwa gleby jest bardzo przesuszona. W wielu miejscach w kraju opad w marcu wynosił poniżej jednego m, lokalnie do 2-3 mm na m2.

Problemy z brakiem wody potwierdza 21 marca Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej: - W całej Polsce mamy do czynienia z suszą atmosferyczną (brak opadu od ponad 20 dni), powoli rozpoczyna się wegetacja, a to potęgować będzie rozwój suszy hydrologicznej i glebowej. Ze względu na niskie temperatury nie postępuje ona w takim tempie jak w okresie letnim.

Tymczasem IMGW w prognozie pogody na 12. tydzień roku zapowiada dużo słońca. "Oprócz tego, że będzie słonecznie i bez opadów, tydzień zapowiada się z coraz wyższą temperaturą, jedynie poranki mogą być chłodne, zwłaszcza w pierwszej części tygodnia", wskazuje 21 marca. We wtorek na południowym zachodzie termometry mogą wskazać nawet 17 stopni.

Jest i cień nadziei na deszcz. Według zapowiedzi IMGW ma pojawić się pod koniec tygodnia. - Do soboty nie mamy co liczyć na opady deszczu, ale pod koniec tygodnia czeka nas kilkudniowe załamanie pogody. Najwięcej deszczu spadnie na północy Polski - zapowiada Instytut na Twitterze.

Wielkopolska Izba Rolnicza zapowiada, że, analizując sytuację w związku z niedoborem opadów, będzie postulowała, aby monitoring suszy obejmował nie tylko ustawowy okres, ale aby zmienić zapisy w taki sposób, aby monitorować suszę przez cały rok.

Przy okazji warto wspomnieć, że 22 marca przypada Międzynarodowy Dzień Wody. Piszemy o tym tutaj: Klimat wpływa na wodne zasoby. Za ich niski stan odpowiada m.in. susza. Jak uchronić się przed stratami?