Zagłębie Sosnowiec - Śląsk Wrocław 3:3 [WYNIK, RELACJA, ZDJĘCIA]

Zagłębie Sosnowiec 3 (0)
Śląsk Wrocław 3 (2)
Bramki: Sanogo 56, 59, Udovicić 65 - Robak 11, 90+1, Amhadzadeh 25

Zagłębie: Kudła - Heinlothl, Polczak, Jędrychl, Banasiak - Rzonca (46. Nowak), Milewski - Wrzesiński (85. Cristovao), Pawłowskil, Udovicić - Sanogo.
Śląsk: Słowik - Dankowski, Celeban, Golla, Cholewiak - Ahmadzadech (78. Gąska), Chrapek (60. Radecki), Pałaszewskil (64. Łabojko), Pich - Augustolll - Robak.

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 3900

Tadeusz Pawłowski ma w tym sezonie swój żelazny skład, którego się trzyma. W Sosnowcu nie zdecydował się na zmiany, chociaż nas gdzieś co tydzień kusi, aby dać szanse Damianowi Gąsce.

Długo jednak wdawało się, że decyzje szkoleniowca wrocławian się obronią. WKS wyszedł na prowadzenie już w 11 min po golu Marcina Robaka. Bramka padła po świetnej zespołowej akcji, w której piłka wędrowała między zawodnikami jak po sznurku. Ostatecznie asystę zaliczył Robert Pich.

Przy trafieniu na 2:0 piłkę wrzucał z prawej strony Kamil Dankowski, dotknął jej jeszcze chyba Robak, a pierwsze trafienie na polskich boiskach zanotował Farshad Ahmadzadeh.

Mimo prowadzenia gospodarze stworzyli sobie kilka dobrych okazji. Groźny był zwłaszcza Vamara Sanogo, ale pewnie między słupkami czuł się Jakub Słowik.

Niestety - groźne szanse stwarzane przez Zagłębie w pierwszej połowie to było tylko preludium do tego, co wydarzyło się na początku drugiej części meczu. Śląsk kompletnie oddał inicjatywę, co wykorzystał Sanogo, który w ledwie trzy minuty doprowadził do wyrównania. Najpierw dostał dobre podania od Udovicicia. Pierwszy strzał Słowik jeszcze obronił, ale przy dobitce nie miał szans. Chwilę potem Dankowski głową wybił piłkę prosto pod nogi napastnika gospodarzy, a ten dopełnił formalności. To były dwa ciosy, które zamroczyły gości.

Za moment WKS znów dostał cios - Augusto popełnił prosty techniczny błąd, przez co musiał faulować i słusznie zobaczył drugą żółtą kartkę. Chwilę wcześniej Tadeusz Pawłowski ściągnął z boiska Michała Chrapka, a wprowadził defensywnego pomocnika Mateusza Radeckiego. A może warto było ściągnąć właśnie Portugalczyka, który miał już kartonik? Dziwna to była decyzja.
Zmiany nic nie dały (za Pałaszewsiego wszedł też Łabojko), bo kilkadziesiąt sekund później było już 3:2 dla beniaminka. Tym razem do siatki trafił Żarko Udovicić.

Cóż - obrona Śląska od początku meczu w Sosnowcu grała radosny futbol. To się zemściło. Na szczęście dla przyjezdnych, w końcówce pomógł im VAR. Sędzia Kwiatkowski dopatrzył się ręki w polu karnym Jędrycha, a jedenastkę na bramkę zamienił Robak. W doliczonym czasie gry w słupek trafił jeszcze Radecki.

LOTTO Ekstraklasa - POZOSTAŁE MECZE KOLEJKI
Jagiellonia Białystok - Miedź Legnica 2:3 (Bezjak 68, Romanczuk 80 - Fiorsell 73, 82, Augustyniak 87), Korona Kielce - Arka Gdynia 2:1 (Soriano 16, Janjić 65 - Zbozień 77 k.), Legia Warszawa - Wisła Płock 1:4 (Carlitos 83 - Ricardino 11, 49, Furman 40, Varela 74 k.), Piast Gliwice - Cracovia 3:1 (Jorge Felix 15, Papadopulos 25, Hateley 66 - Hernandez 73), Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 2:3 (Drygas 41, 66 k. - Haraslin 49, Vitoria 54, Chrzanowski 69), Wisła Kraków - Górnik Zabrze 3:0 (Pietrzak 18, Ondrasek 22, Basha 49), Zagłębie Lubin - Lech Poznań 2:1 (Janoszka 15, Tuszyński 52 - Cywka 49).

Następna kolejka (31.08-2.09): Arka - Zagłębie Sosnowiec, Cracovia - Legia, Górnik - Pogoń, Lech - Piast, Lechia - Korona, Miedź - Zagłębie Lubin, Śląsk - Wisła Kraków, Wisła Płock - Jagiellonia.