ZAGŁĘBIE - ŚLĄSK. Na początek ligi trzęsienie ziemi. Potem napięcie powinno tylko rosnąć [TRANSMISJA NAŻYWO, live, stream online 15.07 TYPY]

Derby Dolnego Śląska: KGHM Zagłębie Lubin vs WKS Śląsk Wrocław
Śląsk i Zagłębie zakończyły okres przygotowawczy. Jedni i drudzy ostatni tydzień przed startem ligi poświęcili na normalny mikrocykl ukierunkowany na mecz 1. kolejki. Przed nami 49. derby Dolnego Śląska. Wrocławianie początkowo przygotowywali się na własnych obiektach, gdzie rozegrali pierwszy letni sparing z GKS-em Tychy (wygrana 3:1), a potem udali się na zgrupowanie do Zreče. Tam mierzyli się z rywalami z Bałkanów, odnieśli kolejne trzy zwycięstwa, raz przegrali i raz zremisowali. Szansę dostał każdy z 29 zawodników, który na Słowenię pojechał.

- Każdy dostał czystą kartę. Mam swoje przemyślenia i wnioski po obozie. Na pewno swoją szansę wykorzystał Piotr Samec-Talar. Jest wygranym jeśli chodzi o swoją pozycję i bardzo mnie to cieszy - mówił na czwartkowej konferencji prasowej trener Djurdjević. Samiec-Talar grał głównie na prawym skrzydle.

Równie dobrze zaprezentował się Cayetano Quintana, który do tej pory grał poniżej oczekiwań. Na postęp w jego grze wskazał także nowy kapitan Śląska Michał Szromnik. Czy dziś Quintana wygrywa rywalizację z Erikiem Expósito?

Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław, piątek, godz. 20.30. Transmisja na żywo - Canal+ Sport. LIVE (stream online) także na platformie internetowej Canal+.

- Każdy trener chciałby mieć takich napastników jak Caye i Erik. Czasami jeden z nich będzie zaczynał na ławce, po to, by pomóc nam w trakcie meczu. To także będzie ważne. Na swoim przykładzie wiem, że jak się zmienia środowisko - a zwłaszcza jak się pierwszy raz wyjeżdża do innego kraju, poznaje inną kulturę itd. - to rok na adaptację to minimum. Caye miał też trochę problemów komunikacyjnych, ale podciągnął się w tej kwestii, a na dodatek ja mogę porozmawiać z nim w jego ojczystym języku, co też nie jest bez znaczenia. Przekaz informacji jest wówczas zwyczajnie płynniejszy i to wszystko złożyło się na to, że dzisiaj Quintana wygląda zdecydowanie lepiej - analizuje „Djuka”.

Zgodnie z podawanymi przez nas na początku tygodnia informacjami Nahuel Leiva jest ostatnim piłkarzem, który przed startem sezonu wzmocnił Śląsk. Klubu nie stać na kolejne wzmocnienia i trener musi korzystać z tych zawodników, których ma.

Wątpliwości budzi dyspozycja pozyskanych tego lata piłkarzy. Michał Rzuchowski w sparingach grał niewiele, Rafał Leszczyński na tę chwilę ma być zmiennikiem Michała Szromnika, Martin Konczkowski wcale się nie wyróżniał w sparingach, a John Yeboah i Nahuel Leiva dołączyli do zespołu na późniejszym etapie przygotowań. Niemiec zdążył pojechać na obóz, ale Hiszpan już nie.

- Błędem byłoby wystawianie Leivy i Yeboaha już teraz. Skupimy się na piłkarzach, którzy trenują z nami od początku. Nahuel nie znajdzie się w kadrze, bo jest na to za wcześnie. Yeboah może, ale też nie w pierwszym składzie. Ledwie się przeprowadzili, mają na głowie takie rzeczy jak mieszkanie, jakieś przedszkole dla dzieci itd. Wszędzie się spieszą, to nie są optymalne warunki, by wejść do składu. Potrzebny jest czas - wyjaśnił Djurdjević.

Niepoważne jest zmienianie przepisu tuż przed startem ligi. Jesteśmy przygotowani do gry z młodzieżowcem i mamy w kadrze takich zawodników, którzy zasługują na grę nie tylko dlatego, że są z rocznika 2001 lub młodsi

Ten nie będzie potrzebny młodzieżowcom, bo piłkarzy z rocznika 2001 lub młodszych nie sprowadzano tego lata. Trener dał do zrozumienia, że nie podoba mu się zmiana przepisu i jego zespół jest gotowy na grę z młodzieżowcem w składzie.

- Niepoważne jest zmienianie przepisu tuż przed startem ligi. Jesteśmy przygotowani do gry z młodzieżowcem i mamy w kadrze takich zawodników, którzy zasługują na grę nie tylko dlatego, że są z rocznika 2001 lub młodsi. Będą grać dlatego, że są wystarczająco dobrzy - zapewnił. Na końcu odniósł się do piątkowych rywali. Według trenera niełatwo jest wskazać faworyta.

- Obie drużyny są w podobnej sytuacji. W obu było sporo zmian i dopiero jutro zobaczymy, co z tego wyniknie. Na pewno nie będzie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków, bo jedni i drudzy muszą się rozegrać. Oceniać będziemy po rozegraniu kilku spotkań - podsumował trener Śląska.

Zagłębie - Śląsk. Burlikowski spodziewa się wygranej gospodarzy
W podobne tony uderza dyrektor pionu sportowego Zagłębia Lubin Piotr Burlikowski, który na łamach portalu mkszaglebie.pl powiedział jednak, że spodziewa się wygranej gospodarzy i liczy na kontynuację dobrej gry z końcówki ubiegłego sezonu. Przypomnijmy, że wówczas Zagłębie wygrało z Rakowem i grało jak równy z równym z Radomiakiem czy Lechem Poznań.

Mecz KGHM Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław rozpocznie się punktualnie o godz. 20:30. Na trybunach Stadionu Zagłębia po pięcioletniej przerwie znów zagoszczą fani z Wrocławia. Transmisja w Canal+Sport.

Faworytem piątkowych derbów - zdaniem bukmacherów - jest Zagłębie Lubin. Kurs w STS na wygraną gospodarzy to 2.45. Remis to 3.50, a zwycięstwo Śląska - 3.15.
Jeszcze większe różnice wskazuje LVBet. Trzy punkty Zagłębia chodzą po 2.25, remis po 3.70, a Śląsk - 3.25. Najbardziej prawdopodobnymi strzelcami gola są Doleżal i Exposito (po 3.00), a także Quintana (3.55).

ZAGŁĘBIE - ŚLĄSK. Gdzie obejrzysz transmisję na żywo?
Tak jak w poprzednich lata w tym sezonie polską ekstraklasę pokazywać będzie Canal+. Dzisiejszy mecz Zagłębie - Śląsk zacznie się o godz. 20.30, a NA ŻYWO transmisja pokazywana będzie na Canal+ Sport. Abonenci Canal+ mają także dostęp do internetowej platformy ze streamem w dobrej jakości.

Zagłębie - Śląsk. Kibice Śląska pierwszy raz od kilku lat
Na stadionie Zagłębia pierwszy raz od kilku lat pojawią się kibice Śląska Wrocław. Pojadą specjalnym pociągiem z dworca głównego, który zatrzyma się jeszcze w Legnicy. Tam dosiądą się do niego fani zaprzyjaźnionej z WKS-em Miedzi.
CZYTAJ WIĘCEJ:

Piątek: Raków Częstochowa - Warta Poznań (godz. 18, Canal+Sport), KGHM Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław (g. 20:30, Canal+Sport).

Sobota: Lech Poznań - Stal Mielec (g. 15, Canal+Sport, TVP Sport), Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice (g. 17:30, Canal+Sport), Korona Kielce - Legia Warszawa (g. 20, Canal+Sport).

Niedziela: Radomiak Radom - Miedź Legnica (g. 12:30, Canal+Sport), Wisła Płock - Lechia Gdańsk (g. 15, Canal+Sport), Pogoń Szczecin - Widzew Łódź (g. 17:30, Canal+Premium).

Poniedziałek: Górnik Zabrze - Cracovia (g. 19, Canal+Sport).